PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=545397}

W odwecie za śmierć

Born to Raise Hell
2010
5,5 2,9 tys. ocen
5,5 10 1 2866
4,5 2 krytyków
W odwecie za śmierć
powrót do forum filmu W odwecie za śmierć

po calkiem niezlym roku 2009 kiedy to nakrecil znosnego dangerous man, bardzo znosnego keepera i calkiem niezle driven to kill kiedy to wydawalo sie ze odzyskuje forme i jeszcze przynajmniej jakis czas zabawi nas znosnymi sensacyjniakami segal wraca do krecenia gowien w stylu cudzoziemcow bestii itd.. scenariusz zal.. aktorzy zal.. i znowu akcja w rumunii zeby bylo tajniej krecic.. ciekawe kiedy do turkmenistanu pojedzie robic film.. szkoda szkoda i jeszcze raz szkoda :(

mecza mnie juz te dyskusje o jego formie i rzekomym powrocie w wielkim stylu... co z tego ze na 5 jego filmow jeden da sie ogladac.. wazne ze 4 pozostale sa zalosne... pogodzmy sie wreszcie z tym ze seagal to juz stary pryk i szczyt jego mozliwosci to znosna nawalanka klasy C.. zadnego Nico ani Liberatora juz nie bedzie z tej prostej przyczyny ze w przeciwieństwie do wielu aktorow kina akcji seagal nie potrafil znalezc sobie nowego wizerunku dla granych postaci.. jego kozaczenie na ekranie budzi dzis raczej usmiech politowania tym bardziej ze coraz rzadziej jest poparte jakims aikido kombem a coraz czesciej mamy tylko migawki z bijatyki i ciagle zblizenia na dlonie.. i moge sie zalozyc ze jest tak dlatego ze walki odwala za niego dubler.. seagal nigdy tez nie pracowal nad soba jako aktorem przez co nawet jak na kino akcji jego kreacje sa kiepsciutkie nudne i jednakowe... jego scenariusze to w kolko to samo a partnwrujacy mu aktorzy to ludzie z dziury w ktorej krecil w tym momencie swoj kolejny film.. mial szanse pojawic w expendables ale woli tracic czas na chaly ktore i tak ogladamy tylko z sentymentu do niego.. sad but true :( i nie zebym seagala nie lubil bo lubie... tylko chcialbym zeby juz wreszcie znalazl swoje miejsce a nie ciagle udawal kogos kim dawno nie jest...