Świetny film. Świetnie zrealizowany, ciekawy i wciągający. Ukazuje życie, miłość głownych bohaterów w sposób prawdziwy, skomplikowany ale również groteskowy. Przez co film traktuje o życiu, całkiem serio, ale w zabawny sposób. Ogląda sie go świetnie. Film wzrusza i śmieszy. Aktorzy spisali sie na medal. Cohee opisujący "agrafkę" mistrzostwo świata. Polecam
Absolutnie się nie zgadzam.Nie wiem skąd bierze się u ludzi potrzeba oglądania takich filmów.
Nie polecam.1/10
Nie polecam: ponieważ, gdyż, dlatego, itd. Wykorzystaj w swojej wypowiedzi, któreś ze słów i rozwiń swoją wypowiedz.
Do wiol ka 33.
Nie dziwie się, że filmu nie zrozumiałaś. W końcu twoje ulubione filmu to "Step up", "Legalna blondynka" czy "Dlaczego nie". Podobno o gustach się nie dyskutuje, ale w twoim wypadku naprawdę powinienem zrobić wyjątek, tylko po co. Tytuły wymienionych filmów są najlepsza rekomendacją twojego gustu i poczucia estetyki.
Zgadzam się z tą oceną (8/10) - film był dobry, a nawet bardzo. Co prawda, więcej było w nim dramatu, aniżeli komedii, ale przez to jest bardziej życiowy. Trochę mnie zaskoczyła tylko końcówka filmu, a zwłaszcza to jak postąpił Holden po usłyszeniu historyjki o Amy. Myślałem, że rozegra wszystko zupełnie inaczej...
No ale stało się chyba tak, jak miało się stać. Życie... :-)
Ode mnie film dostał 9/10. Największy plus tego filmu to oryginalne , nieschematyczne zakończenie . Po usłyszeniu historii o "Pogoni za Amy" spodziewałem się standardowego "żyli długo i szczęśliwie" , lecz zostałem miło zaskoczony. "W Pogoni za Amy" nie odbiega humorem i pomysłowością od innych twórczości Kevin'a Smith'a więc nie dziwmy się ,że nie przypada do gustu zwykłemu szarakowi jak choćby wiol_ka33
Dokładnie. Zakończenie to jest naprawdę gigantyczny plus dla tego filmu. Miałem takie samo odczucie, po tym co powiedział Cichy Bob, czułem, że trochę pomyśli, zrozumie swój błąd i się zejdą. Drugą identyczną myśl miałem jak na końcu przyszedł do niej z czasopismem, już miałem wrażenie, że ona wybiegnie do niego i będą razem, a tu W KOŃCU coś nowego, ale jak bardzo, bardzo prawdziwego. Tylu ludzi kocha, ale nieszczęśliwie, a zawsze w filmach jest dobre zakończenie w stylu "żyli długo i szczęśliwie". Brawo Smith.
jest to jeden z najbardziej oryginalnych i zaskakujących obrazów jakie oglądałam. spodziewałam się czegoś kompletnie innego a dostałam bardzo dobry dramat. Bo nie uważam że można mówić "W pogoni za Amy" jako o komedii :( jest to bardzo życiowy film, poruszający bardzo intymne kwestie w relacji damsko-męskiej. No powiedzcie Panowie który z Was by nie zachowałaś się jak Ben Affleck? Myślę że mało będzie wyjątków. Mężczyźni dopuszczają kwestie doświadczenia seksualnego u siebie ale u kobiet z którymi mają się z związać na całe życie już nie ... smutne a jakże prawdziwe ...