Mnie też brakowało zróżnicowania charakterów postaci (takiego wyrazistego, jak w Sprzedawcach). Chociaż i tak film dobry.
Nie chodziło mi o postacie, tylko o odgrywających je aktorów. Nie wiem, który z facetów osłabiał mnie bardziej, ale nawet 'tajemniczy Don Pedro z krainy deszczowców'- Ben Affleck, nie osłabiał mnie tak, jak odtwórczyni roli kobiecej...:S Jej uśmiech połączony z wypowiadaniem kwestii, powodował u mnie nagły podskok bebechów.:/ Niezwykle rzadko zdarzają mi się tak alergiczne reakcje!
Szkoda, bo sam film naprawdę niezły. Gdyby dobrali do niego innych aktorów, zrobiliby lepszy obraz i zaoszczędzili jednej oglądaczce, zgagi.
Pozdrawiam;)