trzyma w napięciu , wypasione sceny akcji , ogolnie film jest swietnie zrobiony , i co najwaleczniejsze bardzo dobry montaż nie to co w 007 Quantum of Solace !
wiesz kocham Ridleya ale i on ma wpadki( chodzi mi o Osaczoną-wyjątkowy badziew ale berenger już wtedy się staczał do poziomu Substituta.
A mnie się wydaje,że Scott najlepsze swoje filmy już zrobił.Ten tu omawiany ledwie poprawny.Od kogoś kto ,,popełnił"(chronologicznie,nie uznaniowo wymienię):,,Pojedynek", ,,Obcy", ,,Blade Runner", ,,Thelma i Luise", a ostatnio ,,American gangster" wymagam więcej niż błyskotliwy montaż.Nie rozumiem po co przytył 23 kg Crowe,w końcu ciałem wiele do zagrania nie miał.Ale nie jest to też kicha tej miary co ,,Dobry rok"(brrr!).To ciągle solidna reżyseria i kilka niezłych pomysłów.Siódma gwiazdka za Mike-a Sterna.7/10.ukłony
No dokładnie...dla mnie jakieś 9/10 ;P ale i tak zajebisty. Takich filmów nam potrzeba aktualnie w kinie ;]
Bardzo dobry film. Nie znam się na reżyserach i ogólnie nie obchodzi mnie kto co zrobił, robi i robić będzie. Idę do kina i chcę zobaczyć coś co przykuje moja uwagę. UDAŁO SIĘ! Kasy nie wtopiłem a co najważniejsze (zaraz po mnie) to zadowolona dziewczyna (albo przynajmniej nieźle udawała zainteresowanie ;))