Był to jeden z filmów, których szukałem przez dosyć długi czas, moje poszukiwania skończyły się ponieważ film mogłem zobaczyć w tv. Bardzo się z tego powodu ucieszyłem. Oczekiwałem bardzo dobrego thrillera, ale niestety jestem nieco rozczarowany. Film niby trzyma w napięciu, ale nie aż tak jak "Piła" czy "Jennifer 8". Aktorstwo dobre, ale tylko dzięki Denzelowi, reszta jakoś się nie wyróżniała. Muzyka miła dla uszu i to jest jeden z niewielu plusów. Nie lubię za bardzo filmów o tematyce piekła, diabła itp. ten na pewno nie zmienił mojego stosunku to tego typu produkcji. Ogląda się przyjemnie, ale to nie dla mnie.
P.S. - zakończenie w ogóle mi się nie podobało :/
Podsumowując - taki sobie thriller
5/10
Thriller może taki sobie, zwłaszcza, że to Horror ; d.
"Film niby trzyma w napięciu, ale nie aż tak jak "Piła" czy "Jennifer 8""
W Sieci Zła masz rozwinięty wątek psychologiczny, to nie jest typowa jatka opierająca się na laniu hektolitrów krwi i wyczekiwaniu kiedy to zginie następny...
"Nie lubię za bardzo filmów o tematyce piekła, diabła itp."
Żaden diabeł, żadne piekło :). Azazel był aniołem, upadł (oryginalny tytuł filmu - Fallen/upadek) - stał się demonem pustynnym. Swoją drogą diabeł nie istnieje, ani w angelologii ani demonologii, więc nie wiem po co go ciągle wszyscy przywołują...
"P.S. - zakończenie w ogóle mi się nie podobało :/ "
A mi wręcz przeciwnie ^)^. Po co dobro ma zawsze wygrywać? To by było takie tandetne jakby Danzel przeżył, a Azazel umarł ; D.
Ale miło, że przedstawiłeś swoją opinię w dość spokojny i wyrozumiały sposób ^^".