Zastanawia mnie dlaczego Hobbs pod koniec filmu zamiast uciekać jak najdalej stamtąd poprostu pali zatrutego papierosa i czeka aż demon w niego wejdzie. Mógł równie dobrze zostawić tam Joneseyego, który by wystarczająco długo umierał aby Hobbs miał sporo czasu na ucieczkę i na to samo by wyszło.
Z całym szcunkiem dla Washingtona,Goodmana czy Sutherlanada..Elias Koteas zdominował ten film .choć wystepuje krótko,to jednak scena przejścia przez więzienny korytarz , okraszona muzyką Stonesów to moim zdaniem najlepszy moment filmu...
1/ skoro po śmierci osoby w której obecnie przebywa Azazel duch ginie jeżeli nie ma się w co wcielić na oldegłość 300m to po jakiego grzyba Hobbes palił tego papierosa z trucizną? nie mógł po prostu uciec stamtąd na dalszą niż 300m odległość?
2/ dlaczego Azazel nie przechodził w Hobbesa przez dotyk?
ps: to tylko...
co za sciema z tym filmem! jaki horror?ludzie, wieje nuda! slabizna z tego filmu straszna! srednia jest zaklamana. zostawiam 3 pkt. ze wzgledu na aktorow! podsumowanie: szkoda czasu!
Z początku thriller w pewnym momencie akcji zaczyna przemieniać się w horror, gdy tematyka zagłębia się w zjawiska nadprzyrodzone. Zacznę od tego, że w filmie grają naprawdę dobrzy aktorzy: Denzel Washington (główna rola), John Goodman i Donald Sutherland - każdy z nich bardzo dobrze wciela się w swoją rolę. Choć film...
więcej
Pamietam jak go obejrzalem nie majac pojecia co to jest. I bylem zaskoczony, ze nie slyszalem wczesniej o takim filmie.
Pomysl swietny, musze jeszcze doczytac skad sie wzial. Kawal dobrego kina. Oceniam na 9/10
Tak w ramach ciekawostki, dla fanów alternatywnej elektroniki: Kilka motywów dialogowych z filmu "Fallen" zostało użytych w utworze dubstepowego Distance "Night Vision".
Tu można posłuchać oryginału: http://www.youtube.com/watch?v=_tpGz6YOVJQ
A tu remiksu zespołu Skream: http://www.youtube.com/watch?v=KGq-J_viwes
Oryginalna historia, trzymająca w napięciu akcja, dobra ścieżka dźwiękowa, bardzo dobry (i jakim młody!) Danzel Washington. Film bez "fajerwerków" w stylu wciskających w fotel efektów specjalnych czy szokujących scen przemocy, ale dla mnie to nie jest wada.
Bardzo dobry horror z Denzelem Washingtonem i motywem sił ponadnaturalnych. Ogląda się z dużym zainteresowaniem.
Oczekują szatana biegającego z tasakiem i efektów rodem z James'a Bonda. To byla inna epoka w filmach (dla mnie lepsza). Bardziej tajemnicza.
Omen'a tez teraz zaczynają ludzie gnoić, naoglądali się "Oczy maja wzgórza" , Deathsnow, Sierocinca itp. Takie filmy jak ten trzeba lubić i tyle:)
Time is on my side, yes...
Osobiście trochę mnie rozbawił fragment filmu kiedy Azazel poprzez dotyk ścigał Milano :) Wyglądało to całkiem zabawnie :)