Dla mnie to była raczej fantastyka. Takie rzeczy są żadsze niż czarne dziury;-) Poza tym scenariusz napisał facet (pewnie z kompleksami), który nie bardzo zna się na psychice kobiet. Jednak film można obejrzeć i tak nic lepszego w tv nie znajdziemy.
Re: fantastyka
Takie rzeczy się zdarzają i są częste jak wschody i zachody Słońca. O nich się jednak nie mówi głośno i ponad 2/3 nawet nie trafia do sądów tylko są rozwiązywane na forum firmy. A czarne dziury są rzeczywiście... niespotykane...., to jedyna rzecz z którą się mogę z tobą zgodzić. A scenarzysta nie ma kompleksów. Jeżeli tak uważasz to na pewno ma je Michael Crichton na podstawie którego powieści powstał film.