PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10050010}
6,9 3,2 tys. ocen
6,9 10 1 3192
6,9 18 krytyków
Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa
powrót do forum filmu Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa

Przed obejrzeniem nie interesowałem się WR. Wiedziałem tylko o muralu we Wrocławiu (swoją drogą krytykowanym) i że była związana z Wrocławiem.

Podczas filmu WR objawiła mi się jako osoba egoistyczna, samolubna, skupiona na zdobyciu celu nie licząc się z innymi... (trudny charakter potwierdzały dwa rozwody). Ten obraz wydał mi się trochę podejrzany dlatego obejrzałem "100 pytań do...". W programie wychodzi pozytywnie.

Czy faktycznie zdobyła Annapurnę? Bo w sumie jak to potwierdzić? Skoro Wielicki nie uznał tego wejścia (widział przez lunetę, że się miota). Ona, podczas filmu, wydała się osobą, która mogłaby skłamać, że zdobyła szczyt.

Drugie pytanie jest ogólne: czy decyzja o ostatnim w życiu przenocowaniu (na wys. powyżej 8000m, gdzie się nie nocuje jak piszą internety) była skutkiem niedotlenienia po 12-godzinnym ataku czy jej uparciem "bo kolega zdobył" (Carlos Carsolio)?
Mural we Wro krytykowany jest za napis "kobiety wiedzą co robią". Patrząc na powyższą decyzję WR ciężko uznać za trafiony.

Ogólnie mam skojarzenie, że himalaiści to mentalność motocyklistów. Szukają adrenaliny, uprawiają dyscyplinę, która jest niebezpieczna i bardzo naraża życie w imię tej sekundy emocji.

filipex1001

Komisja PZA uznała, że Rutkiewicz była na szczycie Annapurny, więc zdanie Wielickiego trzeba traktować bardziej jako jego opinię. Ironia losu jest natomiast taka, że niemiecki badacz, Eberhard Jurgalski, twierdzi, że Wielicki też nie wszedł na właściwy szczyt Annapurny i- tak samo jak Rutkiewicz- doszedł do miejsca leżącego 100 m od szczytu.

filipex1001

Po filmie zaczęłam czytać o WR, znalazłam fragment o wizycie u lekarza, podczas której dowiedziała się o zmianie w jamie brzusznej. Może to była "ucieczka" od tego problemu? Nie chciała umierać w cierpieniu, wybrała inną drogę. Choć w głębi serca nadal mam nadzieję, że trafiła do Tybetu i tam przeżyła piękne chwile w ukojeniu duszy i ciała.

ocenił(a) film na 7
filipex1001

Hmm osobiście miałam nieco inne odczucia po obejrzeniu dokumentu. W sumie do kina weszłam przypadkiem, bo przechodząc obok zobaczyłam plakat. O Wandzie Rutkiewicz słyszałam niewiele, nie oglądałam wywiadów z jej udziałem przed seansem. Jak dla mnie, została przedstawiona nie tyle jako egoistka, a raczej jako mocno zdeterminowana zdobywczyni, szaleńczo zakochana w wspinaczce. Porównanie wyżej wydaje się trafne, himalaiści mają w sobie ciągły głód adrenaliny i swoistą zaciętość. I w moim odczuciu, ten dokument wspaniale to oddaje poprzez pokazywanie materiałów, które Wanda nagrywała, przez cały montaż, który wprowadza niejednokrotnie w niepokój, po wywiady (zwłaszcza Wielickiego, który wciąż dość emocjonalnie wypowiedział się w temacie Annapurny). Coś czego mi osobiście zabrakło, to raczej jej drogi, głębszego wytłumaczenia skąd wzięła się ta pasja i tak silny charakter. Ogólnie polecam, nie tylko dla fanów gór :) 

filipex1001

CYTAT:
Podczas filmu WR objawiła mi się jako osoba egoistyczna, samolubna, skupiona na zdobyciu celu nie licząc się z innymi... (trudny charakter potwierdzały dwa rozwody). Ten obraz wydał mi się trochę podejrzany dlatego obejrzałem "100 pytań do...". W programie wychodzi pozytywnie.

Nie oglądałem komentowanego filmu, ale oglądałem wcześniej sporo dokumentów o Wandzie Rutkiewicz, sporo o niej czytałem - i niestety, wszyscy naokoło potwierdzali, że była ciężką, egoistyczną osobą, skupioną bardzo na celu, nieliczącą się z innymi ludźmi. Robi się z niej bohaterkę, bo od strony sportowej była niesamowita, ale nie był to typ osoby, którą chce się mieć pośród znajomych czy przyjaciół. Obawiam się, że program "100 pytań do..." nie przedstawił tej postaci w całości, mogła wypaść w nim dobrze, ale nie zmienia to zarzutów względem Wandy Rutkiewicz całej masy osób z towarzystwa himaistów.

filipex1001

Bo wlasnie taka była, egoistyczna, samolubna, skupiona na zdobyciu celu nie licząc się z innymi...ostatnia wspinaczka to udowodniła, zamiast zejsc z góry z alpinistą to uparła sie jak baran i została w namiocie i zdechła

mike_hellboy

Jeżeli już, to zmarła, noe

ocenił(a) film na 5
mike_hellboy

"zdechła" - litości!