I znów rozczarowanie polskim filmem, kolejne z rzędu niestety. Powiem szczerze, że już
wolę któryś tam raz obejrzeć jedną ze starych dobrych polskich komedii niż wybrać się na
premierę do kina.
Lepszy od "Ciacha" i nic więcej. Era "Poranka kojota", "Chłopaki nie płaczą" już minęła i chyba nic im nie dorówna.
Wiecie wszyscy, ze pierwszy raz jest trudny i nie zawsze udany. I tym krótkim zdaniem podsumowałbym film Weekend. Debiutanta mozna skrytykowac ze poszedl po latwiznie, ze uzyl zartow z ulicy, ale pastwic sie nad nim nie ma po co. Trzeba to przemilczec, i czekac na drugi, miejmy nadzieje, zdecydowanie lepszy film.
Na Weekend wybrałem się zamiast na angielski . Uczelnia nie zając . Oczywiście nie byłem jedynym studentem z kierunku . Czy to dobra decyzja ? Na pewno. Ale dlaczego ? Tutaj już ciężka sprawa z odpowiedzią.
Istnieją 2 wersje. Jeżeli szanowany i bardzo lubiany przeze mnie Cezary Pazura zrobił ten film na serio uważając...
Jak dla mnie film 2 może naciągane 3/10. Tani dowcip, naciągana płytka fabuła, zbyt dużo wulgaryzmów. Jedyne co mi się podobało to obsada i gra aktorów. I wcale niemam na myśli małaszyńskiego - stokroć lepszy był Michał Lewandowski czy T. Tyndyk.
Właśnie wróciłem z kina i muszę przyznać, że oczekiwałem gorszego filmu - szczególnie, że nie jestem fanem polskiego kina. Film miejscami śmieszył, a miejscami porażał kretynizmem i prostackim humorem, sumując - był mało śmieszny. Do tego dochodzi fabuła robiona na wzór gorzkiej komedii Quentina Tarantino (dużo krwi +...
więcej
Filmik jak najbardziej godny polecenia dla tych którzy lubia gangsterskie filmy z humorem
odpowiednim do takich filmów. Ludzie którym on sie nie podobał powinni chyba zmienić
swój gust filmowy lub obejrzeć ten film z przymrużeniem oka a nie go oczerniać Pozdrawiam
;)
Cy ktoś oprócz mnie odnosi wrażenie że gdzieś podobny plakat już można było zobaczyć???
Moim zdaniem zrzyna z Przekrętu Guya Ritchiego...
"Weekend", to najgorszy film jaki w życiu widziałem. Nie polecam go nikomu. Dziwię się Pazurze, że mógł stworzyć taką szmirę, a także aktorom, którzy zgodzili się w niej wystąpić. Film, poza dosłownie paroma śmiesznymi tekstami oraz dobrą, aczkolwiek w ogóle nie pasującą do niego muzyką, nie ma w sobie absolutnie nic...
więcej
Czyżby to był pierwszy i ostatni film Cezarego Pazury?
Sądząc po ocenie, chyba się nie skuszę i nie wybiorę do kina.
A mi film sie podobał,(od jakiegos czasu w koncu nie zaluje pieniedzy wydanych na kino:) w koncu coś fajnego, smiesznego, innego, przypominaja mi sie filmy typu ,,Kiler" itp. Do filmu trzeba podejsc z dystansem i nie oczekiwac od komedi nie wiadomo czego...
Tyle bylo mowy:
- pierwsza naprawde smieszna polska komedia
Naprawde wierzylem, ze tak bedzie. Niestety nie wyszlo... Mogłem iść jeszcze raz na Trona...
na dobrą polską komedię, wszystkie są tworzone dla ćwierćinteligentów. Biorąc pod uwagę że polakom się nie przelewa, szkoda kasy na bilet do kina.
Jak na pierwszy film pana Pazury to mu wyszło nawet dobrze. Nie było momentu żebym się nudził. Może fabuła nie jest aż tak rewelacyjna ale nadrabia to pełno gagów sytuacyjnych i śmiesznych tekstów:) Nie wiem jakim trzeba być snobem żeby się nie uśmiać podczas tego filmu. Niektóre akcje może podchodziły pod Matrixa ale...
więcejSpodziewałem się czegoś co mnie rozbawi a zamiast tego wyszedłem z kina po prostu zażenowany. Poczucie humoru w tym filmie jest po prostu beznadziejnie prymitywne, byleby się ponabijać z geja, poprzeklinać, wyśmiać cyganów itd. Z drugiej strony mam wrażenie że to również odzwierciedla poczucie humoru przeciętnego...