PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4785}

Wiedźmy

The Witches
1990
6,5 12 tys. ocen
6,5 10 1 12104
5,9 17 krytyków
Wiedźmy
powrót do forum filmu Wiedźmy

Idiotki

ocenił(a) film na 4

Nie przetrwał próby czasu. Za dzieciaka zlot czarownic przerażał mnie. Bałem się, że tak jak Luke, mogę stać się myszą. Trochę już minęło od tego czasu i po latach film nie straszy, wręcz irytuje i denerwuje.
Może, co jest dobre:
- mitologia wiedźm - fajne jest obudowanie wiedźm mitologią, cała ta gadka o ich zachowaniach, wyglądzie oraz sposobie działania fajnie ustala ramy i ich funkcjonowanie w naszym świecie
- akcja w kuchni - to nie tylko ukazanie hotelu od strony personelu (doprawianie kotleta śmieciami), ale również kreskówkowa inscenizacja wedle prawideł takich bajek jak Tom i Jerry (świetny bieg po kuchni i scena z szefem kuchni, który się rozbiera)
- zapętlenie akcji - wiedźmy padają ofiarami własnej intrygi
- design naczelnej wiedźmy - wredny, brzydki i uzyskany za pomocą praktycznych gumowych kostiumów
- motyw ze znikającymi dziećmi z obrazów - o wiele lepsze niż zamienianie w myszy

Co nie leży? Cała reszta! Irytujące postacie, na czele z Lukiem, który wzywając swoją babcię raz po raz irytuje, a równocześnie denerwuje (na szczęście Fisher nie gra już w filmach). Dramat nie ima się żadnego z bohaterów i nawet śmierć rodziców spływa po babci i wnusiu jak woda po kaczce. Wiedźmy zachowują się jak kretynki, które cały czas popiskują, śmieją się i szczebiocą, każda kobieta w hotelu boi się myszy, a Jaś Fasola pałęta się po hotelu i próbuje udawać standardowego zarządcę, którego wszyscy wkurzają.
Do tego całe mnóstwo infantylnych wstawek typu: mały, gruby chłopiec, który lub jeść, doklejony happy end przeplatanych takimi mind fu*kami jak rąbanie myszy nożami i tasakami, babcia, która straszy swoimi opowieściami o mordach, zaginięciach i potwornych baba jagach. Tylko film z lat 90 mógł pozwolić sobie na tak luźne i nieedukacyjne podejście do tematu.
Niestety film w dużej mierze irytuje bzdurami (nie dziwota, że jest tyle wiedźm na świecie, skoro nikt nie potrafi ich rozpoznać ani nawet zauważyć nic dziwnego w spotkaniu w hotelu, podczas którego grupa kobiet przed 40 wydziera się na głos, że zabije wszystkie dzieci świata) niż niesie ze sobą zabawę (patrz: Jumanji) oraz ma mega naleciałości tej złej familii, wręcz infantylizmu, który wyziera z każdego elementu. Same wiedźmy po pewnym czasie zaczynają denerwować i stają się karykaturalnymi kręglami, które przewracają się po zderzeniu z kulminacją wątków i finałem.
Zapamiętałem straszny film i zaiste, on jest straszny,