film

Wiele hałasu o nic

Much Ado About Nothing
1993
1h 51m
7,5 13 tys. ocen
7,5 10 1 12820
8,3 7 krytyków
Hero i Claudio wkrótce biorą ślub. Postanawiają wyswatać Beatrice i Benedicka, którzy są zadeklarowanymi przeciwnikami małżeństwa. Zobacz pełny opis
Wiele hałasu o nic

reżyseria

scenariusz

produkcja

premiera

nagrody

Don Pedro, książę Aragonii, wraca z wygranej wojny. Wśród jego przyjaciół jest Beatrice i Benedick, oboje są przeciwnikami małżeństwa i wyjątkowo się nie lubią. Don Pedro postanawia dzięki przebiegłym intrygom doprowadzić oboje przed ołtarz.

premiera

boxoffice
$22 549 338 w USA
budżet
$11 000 000
na podstawie
studio
American Playhouse Theatrical Films (współudział) / BBC Films (współudział) / Renaissance Films
tytuł oryg.
Much Ado About Nothing
inne tytuły
Judi Dench była jedną z kandydatek do roli Ursuli.
W ostatniej scenie, jeden z muzyków gra na akordeonie, który w rzeczywistości wynaleziono całe wieki później.
W scenie początkowej filmu, gdy kobiety się przebierają, przygotowując się na przyjazd księcia, niektóre z nich mają na ciele ślady po bikini.
Powiem prosto i bez ogródek - dla mnie Kenneth Branagh jest zbawcą Szekspira. "Wiele hałasu o nic" to kolejna sztuka elżbietańskiego dramaturga, którą ten zdolny Irlandczyk przeniósł na ekran i jest to ekranizacja znakomita - choć niewiele by na to początkowo wskazywało. Podeszłam do tego filmu na dużym luzie - "może być fajnie, ale nic wielkiego... więcej
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Michael Keatona powinni uhonorować jakąś nagrodą za tą rolę! Był niesamowity! :D W ogóle świetny film!

Świetne kino w gwiazdorskiej obsadzie! Film jest niczym kryształ mieniący się wszystkimi kolorami tęczy. Ma tak wiele uroku, ciepła, humoru i żywiołowości, że oglądający chcąc nie chcąc wpada w nastrój miłego odpoczynku. Poza tym mamy kilka pomysłów na miłość i szczęście małżeńskie. Może warto sięgnąć? Po prostu piękne...

więcej

Obiecująca obsada Washington, Thompson, Reeves, Beckinsale ale Michael Keaton jako
neurotyczny Dogberry bije wszystkich, zagrał genialnie, polecam.

Nie wiem jak ale udało im się stworzyć film lepszy od sztuki, co zdarza się naprawdę bardzo rzadko. Adaptacja jej jest tak genialna, że przewyższa dzieło Szekspira, które uważam za średnie jak na niego. Wpierw obejrzałam film, a potem przeczytałam i o dziwo więcej zapamiętałam z niego niż z książki co nie zdarza mi się...

więcej