Wkurza mnie ten film... to co tam widzimy ma sie zupelnie nijak to rzeczywistosci obozowej z okresu tej wojny. Bochaterscy amerykanie, anglicy i francuzi, siedza sobie w barakach, maja swoje pokoje, ksiazki, naczynia. Siedza jak u siebie. Kojarzycie motyw gdy jeden z nich probuje ucieczki w wozie z sianem? Wychodzi z niego gdy orietuje sie ze niemiec zaczyna przekowac siano bagnetem. Odchodzi sobie jak gdyby nigdy nic, a szwab pokiwal mu tylko palcem.Przypomina to wszystko zabawe w kotka i myszke uczniow z nauczycielami na wyjezdzie wakacyjnym pod domki. Albo ta zabawa pilka... to juz bylo przegiecie. Karmi sie ludzi takimi bzdetami a pozniej caly swiat rozpisuje sie o POLSKICH OBOZACH ZAGLADY i nie potrafi zrozumiec dlaczego my tak na nasza przeszlosn narzekamy. Nie tak to wygladalo, nie bylo miejsca na honorowe, szarmanckie zagrywki. Oficer nie oficer, za zle spojzenie mozna bylo dostac w morde, a za nawet najniesmielsza oznake niesubordynacji lub protestu kula w leb i do rowu. W najlepszym wypadku, bo pilnowali tam oprawcy i sadysci... takze nie zachwycajcie sie tak nad tym filmem. Aktorstwo ok, zgodze sie, jest na poziomie ale w filmach tego typu liczy sie realizm, a smiac mi sie chce i krew jednoczesnie mnie zalewa gdy widze tego typu produkcje
Przede wszystkim kolego to film jest z 1963 roku, i pokaż mi jakiś film wojenny z tamtych lat oddający realia II wojny światowej. Po drugie to film jest amerykański, a jak to w takich produkcjach, są tylko zwycięstwa i bohaterowie. Teraz kręci się filmy o II wojnie w miare realistyczne, a nie w tamtym czasie(bo i duzo więcej wiemy o latach wojny), a więc nie przesadzaj.:)
Film nie odzwierciedla identycznego „klimatu” panującego w obozie, ale po części tak było. Zestrzeleni lotnicy np. RAF-u podlegali bezpośrednio Luftwaffe w mniejszym procencie innym np. Geheime Staatspolizei oraz niekiedy Waffen-SS. Te dwie ostatnie formacje nie miały szacunku dla drugiego człowieka i w 99% jeńcy byli skazywani bezpośrednio na śmierć. Z inicjatywy Hermanna Göringa powstał obóz Stalag Luft III gdzie byli przetrzymywani lotnicy. Nie był to obóz koncentracyjny typu KL Auschwitz, Treblinka gdzie ludzie pracowali do utraty tchu i umierali z wycieńczenia, chorób czy eksperymentów medycznych. Lotnicy mieli w dobrych warunkach przetrwać do zakończenia wojny. W obozie zostali osadzeni ci, którzy próbowali już niejeden raz zbiec. Ucieczce przewodził oraz wymyślił cały ten plan Roger Bushell. Nie będę tutaj się rozpisywał, co i jak to wyglądało, bo zajęłoby mi to 4 strony, ale zbiegło 80 jeńców. Do celu dotarło jedynie trzech. Wszyscy schwytani mieli być rozstrzelani bez sądzenia z rozkazu Hitlera. Po interwencji Göringa rozstrzelano 50. Göring miał szacunek dla lotników, ponieważ sam był numerem jeden za czasów I wojny światowej. Więc nie myl całkowicie faktów oraz nie porównuj Stalag Luft III( gdzie przestrzegano prawa) do obozów zagłady. Są świadkowie, są zeznania, są zdjęcia i są filmy dla pasjonatów II wojny światowej. Ja ma tego cały pokój.
Film zresztą powstał w dużej mierze na podstawie książki "Uciekinier" Williama Asha, który był jednym z uczestników Wielkiej Ucieczki.
Zacznijmy od tego, że nie można porównywać obozów jenieckich dla Anglików czy Amerykanów, do tych dla Żydów czy jeńców z państw Słowiańskich. Dla Hitlera Żydzi i Słowianie byli gorszą rasą, ale ludzie z państw zachodnich byli zupełnie inaczej traktowani. Dotyczy to zarówno cywilów w państwach okupowanych, jak i żołnierzy. W dodatku w filmie widzimy tylko obóz dla oficerów, którzy zawsze są lepiej traktowani.
No trochę się pan zagalopował z tym Williamem Ashem - William Ash, owszem, napisał książkę "Uciekinier", ale w 2005 roku. Nie jest więc prawdą, że film z 1963 roku był na niej oparty. Scenariusz "Wielkiej ucieczki" powstał na podstawie książki Paula Brickhilla o tym samym tytule, wydanej w 1950 roku. Brickhill był wtedy w Stalag Luft razem z innymi, ale nie brał udziału w kopaniu tunelu ani w samej ucieczce, bo miał klaustrofobię (za wikipedią).
Przygodowy, wojenny... Sam typ filmu mówi że nie będzie to wielki dramat ukazujący tylko prawde. Jak na film 1963 roku to jego mega!
zgadza sie, nie wiem w ogole dlaczego autor porownuje obozy jenieckie do obozow koncentracyjnych
wiezniowie w obozach jenieckich byli traktowani lepiej niz cywile w obozach koncentracyjnych z paru prostych przyczyny m.in. dotyczyla ich konwencja haska i genewska
oczywiscie, ze Polacy w obozach jenieckich byli traktowani o wiele gorzej niz Francuzi, Anglicy czy Amerykanie ( ale i tak o wiele lepiej niz wiezniowie w obozach koncentracyjnych ) m.in. z tej przyczyny, ze o jencow polskich nie mogl kto sie ubiegac , pozatym sami Niemcy bali sie odwetu ze strony aliantow dlatego starali sie szanowac zlapanych wiezniow ( odwet taki nie grozil ze strony Polski ) oczywiscie bylo wiele przypadkow rozstrzeliwania jencow ( rozkaz Kommandobefehl dotyczacy rozstrzeliwania komandosow oraz Sagan-Befehl dotyczacy rozstrzelania lotnikow ktorzy uciekli z Stalag Luft III )
taka ciekawostka, Stalag Luft III ( z ktorego dokonano prawdziwej "wielkiej ucieczki" miescil sie w Zaganiu miescie ktore obecnie znajduje sie w wojewodztwie Lubuskim ) a co do filmu REWELACJA i tyle
Rozumiem niesmak, któren po obejrzeniu komedii osadzonej w czasach II wojny światowej mógł odczuć założyciel tematu. dla Polaków to w koncu temat wciąż drażliwy i nie będą mnie dziwić, a już tym bardziej irytować podobne, bo rozwiewające obawy o jako taką niepamięć, reakcje. Dla znawców tematu oczywistym jest, że obozy jenieckie funkcjonowały na zupełnie innych zasadach aniżeli obozy zagłady. Zważcie tylko na fakt, że 80 % ludzi, którzy film obejrzą może być jeno miłośnikami kina i potraktuje ten obraz okrojowo jako odzwierciedlenie wojennych realiów. Podobnie to, że amerykański naród to bystrych nie nalezy, a co najwyżej do sprytnych wiadomo nie od wczoraj. Film niemniej wyszedł WYŚMIENITY i z całego serca polecam!
nie jest prawdą, że Polacy (np. zestrzeleni lotnicy) byli gorzej traktowani od np. Francuzów. Przeczytaj sobie książkę Bohdana Artza "Niebo w ogniu". Pod koniec opisuje swe przeżycia z pobytu w Stalag Luft II. Padło nawet stwierdzenie, że jeńcy zaczęli przybierać na wadze dzięki paczkom czerwonego krzyża.
Początek filmu jest faktycznie przegięty - seria coraz to dziwniejszych ucieczek, ale... Wszystkie te wydarzenia miały miejsce w obozie jenieckim dla lotników w Żaganiu. Oczywiście nie w formie przedstawionej w filmie - każda próba ucieczki była szczegółowo przygotowywana, a zgodę na nią dawał Komitet Ucieczkowy. Zgodne z prawdą są także projekty tuneli (zresztą według pomysłu polskiego oficera), a także okoliczności ucieczki. Przedstawione w filmie warunki życia lotników też znajdują potwierdzenie w relacjach ówczesnych więźniów: paczki z Czerwonego Krzyża, zajęcia edukacyjne, rekreacyjne, tylko z tym bimbrem przesadzili. Proponuje zajrzeć do starej książki Rajmunda Szubańskiego "50 z Żagania" - jest tam wszystko szczegółowo opisane. I faktycznie porównywać warunków życia w takim obozie, a takze innych stalagach i oflagach a w obozach koncentracyjnych nie ma sensu. To zupełnie inne sprawy.
A ja się nawet nieźle uśmiałam oglądając kolejne powroty do "karnego bunkra" czy jak to nazwać (dawno oglądałam). Fajna muzyka leciała w tle (ktoś wie, co to za utwór?). A potem ta Wielka Ucieczka i rozstrzelanie na "spacerze" i już mi nie było do śmiechu. :(
maloy1 napisał "Bochaterscy amerykanie, anglicy i francuzi, siedza sobie w barakach, maja swoje pokoje, ksiazki, naczynia. Siedza jak u siebie"
Przypatrz się dokładnie.... wśród nich są też Polacy ,w tym jeden z głównych bohaterów tego filmu. !!!!
Stalag Luft III z ktorego uciekali nie byl po pierwsze obozem zaglady, po drugie Stalagiem (obozem jenieckim dla szeregowcow)byl tylko z nazwy, faktycznie byl Offlagiem (obozem jenieckim dla oficerow). Nazwanie go stalagiem bylo tylko przykrywka
W dzisiejszej "Gazecie Wyborczej" w dużym formacie,jest opisana chwila ucieczki lotników ze Stalagu Luft III w Żaganiu.Nie wiem skąd autor brał te wiadomości,czy wzorował się na filmie.W każdym razie to co opisuje pokrywa się z tym co widzimy w filmie.
Nie autor nie wzorował się na filmie tylko na autentycznych wydarz niech tak jak i twórcy filmu dlatego są do siebie podobne. :))
A mnie wkurzają tacy frajerzy jak ty z małej litery, dający tak zasłużonej, kultowej produkcji 1/10 bo coś im nie pasuje, nie mając się przy tym ni jak to jakość filmu która jest tu oceniana, to przez takich baranów mamy tak kosmiczne średnie i rankingi na filmłebie.amen
A mnie krew zalewa gdy czytam komentarze takich kretynów jak ty. Po przeczytaniu twojego komentarza myślałem, że wyjdę z siebie. jest róznica pomiędzy OBOZEM KONCENTRACYJNYM, a OBOZEM JENIECKIM DLA OFICERÓW, w którym nadzór nad jeńcami sprawuje Luftwaffe! Wypowiadasz się na filmweb-ie a z twojej wypowiedzi wynika, że nie oglądałeś tego filmu uważnie.
Nie wymagaj od niego zbyt wiele. On jeszcze nie zdążył sprawdzić jak się poprawnie pisze:
- *Bochaterscy,
- *amerykanie, anglicy, [...] niemiec
- *orietuje sie (*oriętuje się?)
- *spojzenie,
- *najniesmielsza (?),
- takze (tak że?).
Jeszcze dużo nauki i czytania przed nim.
Człowieku, nie zdajesz sobie nawet z tego sprawy ale w takich obozach oficerskich więźniowie mieli bardzo dużą wolność. Dochodziło do tego, że konstruowali paralotnie, którymi później chcieli uciekać.
Na jakiej podstawie? Możesz przedstawić źródło tejże informacji? Nie rób z niemców idiotów, którzy pozwoliliby na budowę takiego sprzętu. Jeszcze powiedz, że mogli chodzić po chleb do miasta.
słuchaj, jeśli w super-strzeżonym Alcatraz więźniom udało się zrobić z płaszczów ponton, a następnie za jego pomocą uciec to czym było dla lotników zbudowanie takiej psuedo-paralotni ? zwłaszcza przy takim poziomie swobody jaki obowiązywał w obozach jenieckich
Niesamowite. Kolegę chyba klątwa dopadła przez pieprzenie głupot o tym filmie, bo od czasu swojej oceny przestał się udzielać na forum ^_^
Byłeś kiedykolwiek w takim obozie? Czytałeś kiedykolwiek o takich obozach?
Na początek odsyłam do fachowej literatury i dowiesz się kilku najważniejszych faktów - obóz jeniecki to nie obóz koncentracyjny. Jeńcy wojenni przebywający na terenach niemieckich lub przez nich zajętych mieli prawo do korespondencji z rodzinami czy też paczek żywnościowych. Jeńców nie głaskano ich tam po głowach ale też i nie torturowano jak w średniowieczu.
Poza tym istniał pewnego rodzaju konflikt pomiędzy lotnictwem a wojskami lądowymi i decyzjami Hitlera. Luftwaffe nie chętnie podejmowało rozkazy od tych dwóch. Poczytaj jak Luftwaffe zrzucało zmniejszone racje jedzenia walczącym wojskom czy też zmieniały swiadomie miejsca zrzutów. Po takich wybrykach i niesubordynacji, która miała miejsce w stalagach zapadła decyzja o zmianie dowódcy obozu, który podobno miał odmówić wykonania rozkazu rostrzelania lotników.
Film jest "oparty na faktach", nie jest dokumentem. Przeczytałem sporo artykułów i wspomnień jeńców obozowych i powiem szczerze, że ten film jest bardzo dobrze nakręcony. To, że są w nim "komiczne" to wynika z opowiadań jeńców, którzy widzieli może to inaczej niż my widzowie.
Osobiście mam tylko nadzieję, że nie będzie nam dane przeżywać tego ponownie i że takie obozy będą nauczką dla przyszłych pokoleń. Może oglądając takie filmy, czytając książki nie dopuszczą do tak krwawego i rozległego konfliktu jakim była II Wojna Światowa.
Odsyłam do "Demonów wojny" to jest ekstra realistyczny film...
Panie Malloy1 chciałbym zaznaczyć iż film został nagrany w 1963r! to oznacza iż były to czasy 18 lat po wojnie która była wtedy tematem tabu, Wydanie w takim czasie np. Listy Schindlera lub Pianisty byłoby wielkim skandalem! A sam film mógłby zostać krytycznie przyjęty choćby w Niemczech czy Rosji, dlatego reżyser "Wielkiej ucieczki" musiał przedstawić tę historię w bardziej kolorowym świetle, niejednokrotnie film wydaje się komedią np. Kradzież kluczy do celi w bunkrze i oddanie ich strażnikowi.
Gdyby film miałby zostać przedstawiony inaczej, to mogło by to się nie najlepiej skończyć, w końcu cały świat a szczególnie Niemcy chcieli zapomnieć o II wojnie i tragediach jaka wojna ze sobą niosła, a tu pewien gość wydaje film gdzie niemcy regularnie mordują palą itd. oczywiście to prawda ale nikt nie chciałby tak szybko po wojnie zostać w taki sposób przedstawiony na filmie...tym bardziej iż przecież w 1963r nadal żyło wiele osób i zbrodniarzy z okresu wojny....dziś to co innego gdyż mamy inne pokolenie które nie żyło w tamtych czasach i można im śmiało zaserwować film ze zbrodniami Niemców i Rosjan choćby w celach edukacyjnych, dawniej takie coś byłoby uznawane za zwalanie wszystkiego na Niemców itp.
Film rewelacyjny. Bohaterowie są oparci na prawdziwych postaciach, które rzeczywiście były osadzone w Stalagu pod Żaganiem.
A jeśli chodzi o te wygody, których wiele osób się czepia - na samym początku filmu Komendant obozu mówi, iż chce, aby ci "mistrzowie ucieczek" zamiast uciekać wykorzystali swoją energię na inne czynności. To tłumaczy obecność w obozie biblioteki, boiska czy ogródków przy barakach. Picie bimbru na 4 lipca, chór i odbijanie piłki baseballowej od ściany też było im na rękę. Lepiej, żeby osadzeni śpiewali, pili i bawili się, niż knuli plan ucieczki.