Dawno już nie oglądałem tak rasowego trzymającego w napięciu mrocznego kryminalnego dreszczowca - na dodatek nigdy nie był to film brytyjski!
Świetna ekranizacja trylogii Davida Peace'a ukazująca małomiasteczkową ukrytą brutalność,korupcję, przerażającą tajemnicę a pomiędzy tym wszystkim młody zapalony chłopak-idealista chcący odkryć przerażającą prawdę - kto jest mordercą zwanym wilkiem porywającym i mordującym miejscowe dziewczynki?
To moja ulubiona część trylogii, postać zagrana przez Andrew Garfielda jest najbardziej wyrazista spośród wszystkich trzech, Eddie Dunford to świetny koleś.