żyć szybko kochać mocno umżeć młodo a ja bym powiedziała że jeszcze coś po sobie pozostawić nie tylko pustkę ale i piękną poezje dojrzałą ale rafeł chyba bał się że nie rozwinie swojego talentu i uciekł
cały film jest świetny, ale aktor grający Wojaczka nie do końca przypadł mi do gustu. świetnie wypada w niemych scenach, ale nie przekonał mnie sposób jego mówienia, jakby deklamował bez wyrazu wyuczony na pamięć tekst.
Od dawna chcę obejrzeć ten film, niestety nigdzie nie mogę go znaleźć. Ma ktoś może z was jakieś "namiary"? ;)
Majewski w mistrzowski sposób zbudował klimat tamtych lat. Oglądając byłem pewny, że film faktycznie powstał jakieś 30 lat temu (może dlatego też, że oglądałem na yt w 360p :P). Także mocno się zdziwiłem, że ten film ma 15 lat.
Za tak statycznymi ujęciami nie przepadam, ale w Wojaczku wyszły świetnie. Piękne surowe...
Witam wszystkich fanów oraz antyfanów Rafała.
Zachęcam Was do polubienia nowopowstałego fun page'a o Rafale Wojaczku oraz do aktywnego uczestnictwa :)
Pozdrawiam ciepło i odsyłam do strony: http://www.facebook.com/RafalWojaczek
Film bardzo dobry, ale nie jako biografia Wojaczka. Jest przekłamany, mija się z prawdą -
jeśli chodzi o fakty, jak i Wojaczka jako postać, osobowość, poetę.
pamiętam ten wieczór, gdy wyszłam z kina po obejrzeniu wojaczka. te emocje i wewnętrzne euforie, co rozpierały mnie od środka to znak, że film zadziałał na moje zmysły i wpisać go mogę na listę tych ulubionych.
idealna sceneria, idealny aktor, co pięknie palił papierosy, których przecież tak nie lubię, a do dziś nie...
Sól w nasze rany, cały wagon soli
By nie powiedział kto, że go nie boli
Piach w nasze oczy, cały Synaj piasku
By nie powiedział kto, że widzi jasno
Głód w nasze trzewia, suche kromki głodu
By nie powiedział kto, że nie wiem co głód
But w nasze krocza, kopniaków choć tysiąc
By nie powiedział kto, że spłodziłby...
dla wszystkich, którzy lubią czytać Wojaczka, ciekawy może być projekt zespołu FONETYKA, który nagrał muzykę do tekstów Wojaczka. Świetna płyta, świetny pomysł i co najważniejsze -naprawdę bardzo dobre wykonanie!
Piękne wysmakowane czarno-białe zdjęcia to chyba jedyny plus, jaki dostrzegłem w tym filmie. Odrapane kamienice, brzydkie dworce kolejowe, krótko: zapyziały PRL w całej swej niekrasie.
Nieźle zagrał Krzysztof Siwczyk (jako tytułowy bohater), szkoda że jego postać była taka nijaka. Trochę posnuł się w lewo, nieco w...
Faktycznie z dźwiękiem jest coś nie tak.. Tak parę razy mi ryknęło z głośników.. Bo ja tu pogłaśniam, pogłaśniam.. Ledwo co słyszę, więc daję jeszcze głośniej..
Koniec tego marudzenia, bo jednocześnie bardzo chciałabym pochwalić klimat tego filmu, który w większości tworzył właśnie dźwięk. Film wydawał mi się taki...
Robi wrażenie niemal identyczny początek i koniec - właśnie rozegrała się ludzka tragedia, człowiek popełnił samobójstwo, ale tak naprawdę nic się nie zmieniło, wszystko jest tak jak przedtem. Czarno-białe zdjęcia, obdrapane kamienice, kroczenie po granicy między życiem a śmiercią. Film jest cudowny.
pan dzwiekowiec chyba byl pijany...nic nie slychac wiec podgloszam aby slyszec dialogi a nagle pieprzniecie w pokrywe z blachy ,,,bez nadzieja
rol aglownego bohatera bardzo slaba gra kogos na kacu a muchy lapie jakby nie pil wcale
poplatanie pomieszanie omijac z daleka film bez przekazu podany w nedznej formie jak...