praktycznie te same odczucia miałem ale zakręcony trochę z fabułą ten film :/ ale nie chcę nikomu spojlerować

Ale dobrze że pokazano w końcu trochę krwi. Przez to Logan byl bardziej autentyczny.

Święte słowa. Faktycznie ponieważ W Wolverine logan to nie ten sam gość co w X-Menie.

Mój chłopak jest wielkim fanem Hugh Jackmana jako Wolverina a w konsekwencji Wolverina jako postaci z komiksów Marvela. Jemu film się bardzo podobał choć fabularnie trochę mu zgrzytało- np po praniu mózgu które miał przy wszczepianiu adamentium Wolverine nie powinien pamiętać wojny.
Lubię Logana takiego jak jest pokazany w tej filmowej serii. Pomimo brutalnosci pokazuja że jest dobrym czlowiekiem. W komiksach nie zawsze tak było choć wiadomo że jeśli o jednym bohaterze zrobiono dziesiatki komiksów w rożnych rzeczywistościach to możemy pozyskać jego skrajne obrazy.Generalnie jednak komiksowy Wolverine to brutalny zabijaka i kobieciarz. 'Jackmanowski' Wolverine jest natomiast i owszem brutalny i gwałtowny ale również wrażliwy, przyjacielski i lojalny wobec kobiet które kocha.Mozna powiedzieć że brutalem stał się z konieczności i ciągle poszukuje swojego miejsca w świecie i osoby którą mógłby bezpiecznie pokochać. Ucieka w samotność bo nikt go nie rozumie i sam nie wie czy jest ktoś komu można zaufać.

Głowni bohaterzy w tym przypadku Logan muszą być "brutalni" i gwałtowni a zarazem w niektórych przypadkach wrażliwi i czuli ( dla kontrastu ) ponieważ widz już dawno wymusił to na reżyserach żeby filmy lepiej się oglądało ! Wyobraż sobie ich łagodnych którzy załatwiają sprawy dyplomacją , prezentami i kwiatami :) no przecież tego by nikt nie oglądał ! To nasz wpływ czyli oglądalność jest głównym czynnikiem na to jacy są głowni bohaterzy !

szkoda tylko, że go pozbawili lśniących pazurków :( Mam nadzieję, że je sobie znowu polakieruje