całkiem niezłe kino rozrywkowe, choć po Mangoldzie na stołku reżyserskim spodziewałem się lepszego filmu; początek jest fatalny, nie potrafiłem się wkręcić w tę historię, męczyłem się z dobre 40min., jednak później jest lepiej, a druga połowa filmu o kolejną skalę lepsza; całość wypada poprawnie, choć bez szału, świetna scenografia, szczególnie w scenach zimowych; plusik także za to, że sporo uwagi poświęcono psychologicznej stronie bohatera, co się w tego typu kinie nie zdarza
Moja ocena: 6.5/10