My tez chcemy. I nie chodzi mi tu o sex, wypruwanie flaków czy brzydkie słowa, ale o gwałcenie naszego dorosłego rozsądku i logicznego myślenia.
Dlaczego twórcy filmu nie mogą wykazać trochę staranności i wprowadzić do filmu trochę rozsądku, zarówno w działaniu fizyki jak i w podejmowaniu decyzji przez bohaterów?
A co to ma do rzeczy?
W jaki sposób komiks determinuje epatowanie głupotą?
Znam komiksy, które są zupełnie realistyczne.
To lepiej przy nich zostań jak tak Ciebie boli, że w formie pisanej, rysowanej czy innej artystycznej twórcy wyjątkowo nie są skrępowani zasadami panującymi naszym światem (i wielu miałoby im zazłe nie skorzystania z tego przywileju zwanego fantazją) oraz myślę, że przede wszystkim te komiksy pierwotnie były przeznaczone dla dzieci...
I tak komiks determinuje "epatowanie głupotą", że filmy o x-men'ach są wierne komiksom.
Nie masz poważniejszych problemów w życiu?
Według mnie po prostu nie podchodzi Ci to ;p
Fantastyka z założenia ma być irracjonalna.
Zawsze za najciekawszą dziedzinę nauki uważałem fizykę, a na studiach najlepiej radziłem sobie z mechaniką, ale jakoś nie przeszkadza mi to podejść z dystansem do takich produkcji i obejżeć je sobie na luzie jak bajeczkę, i jeśli Tobie brak tej umiejętności, no to cóż, sam sobie zawężasz pole swoim krytycznym podejściem.
Inna sprawa, że "wolverine" ogólnie jest słabiutkim filmem jak dla mnie...
Nie chodzi o irracjonalność tylko o głupotę. Nie chodzi o niezgodność z fizyką. Tylko o niezgodność z założeniami.
Z podejmowaniem przez bohaterów racjonalnych decyzji zgodnych z ich mocami itd.
Nie chodzi mi o to, że komiksy i fantastyka mi nie podchodzą.
Nie podchodzą mi głupoty. Których jest pełno w filmach akcji, nawet tych nie fantastycznych.
I nie ma to nic wspólnego z komiksami
A no prawda, ale czy wśród prawdziwych ludzi nie brakuje takich co rozsądkiem nie grzeszą? Chociaż fakt, mogli by sobie tych tępych poczynań podarować, bo bywa to irytujące i się czasem przez to odechciewa oglądać ;/
Bo filmy traktujące o superbohaterach mają przyciągać przede wszystkim dzieciaki. Wiem, że dorośli też je lubią, ale targetem w tym wypadku jest młodzież. Produkcje tego rodzaju często mają wysoki budżet, więc nikt nie będzie ich robił w kategorii R, bo to się nie opłaca.
Nie rozpaczaj. Są komiksy skierowane dla dorosłych i pewnie też doczekamy się ich ekranizacji. Próbowali z Constantinem (wyszło słabo), pewnie za jakiś czas przymierzą się do Kaznodziei czy czegoś w tym stylu.
Marzy mi się film o Lobo :)