na co się wybrać do kina ;p Wolverine, Pacific Rim czy iluzja ? co najlepsze ?
"Iluzja" efektowna bajka z zakończaniem z dupy;// "Pacific'bajka dla przerośniętych dzieci gdzie prawa fizyk nie istnieją;)) "Wolverine" nie pasujący do całej sagi X-men;///Idź na "Minionki rozrabiają" bo bawiłem się jak dziecko;))))
przecież o to chodzi za dużo bajek gdzie odbiorca docelowy to 25-45 przecież bajki są robione dla dzieci nie zapominajmy o tym;//
No dobra ale jak Ty "Hobbita" oceniłeś na 1 to nie mamy o czym dyskutować;))))Good night and good luck
czyli wychodzi na to, że na każdym z tych filmów się zawiodę ? wydawało mi się, że iluzja będzie tym topem ze względu na ocenę i recenzje ;p
Pasujący i to bardzo do sagi X-menów, ponieważ ten film powstał na adaptacji mini serii o Wolverine :)
Ja byłam na wszystkich wymienionych. Na pierwszym miejscu stawiam "Pacific Rim" (choć zwykle nie trawię takich filmów, przykład: "Transformers" i inne podobne), na drugim "Wolverine", a najsłabsza jest "Iluzja". Przy czym wszystkie trzy mi się podobały i ogólnie je polecam - w takiej właśnie kolejności.
Wolverine. Pacific Rim to cholerne rozczarowanie dla mnie, a Wolverine cholerne zaskoczenie, bo spodziewałem się gniota na poziomie Genezy.
Widziałem tylko Pacific i iluzję. Polecam Pacific bo wiadomo że chodzi o rozwałkę która jest świetna a w iluzji miało być magicznie i tajemniczo a było komputerowo i fabuła naciągana że nawet Morgan Freeman wyjaśniał te sztuczki w taki sposób jakby sam nie wierzył w to co mówi. Co do Rosomaka to wydaje się ze najlepsze sceny były w trailerze. Rozważ jeszcze Red2
Wolverine jest niebotycznie lepszym filmem. Ma na prawdę niezły i spójny scenariusz, świetny klimat, porządne aktorstwo. W końcu zrehabilitowali tą postać. Na Pacific Rim można iść aby efekty 3D i walki pooglądać bo poza tym nie ma absolutnie nic do zaoferowania.
Nie widziałam jeszcze "Wolverine'a", a z tamtych dwóch polecam bardziej "Iluzję" - "Pacific" jest okej, jeżeli lubi się takie klimaty, większość filmu to walka. Najlepiej iść na wszystkie trzy.
zdecydowałem się na Wolverina z sentymentu ;p 7/10 lepszy od pierwszej części, ale to wciąż nie jest jakaś rewelka ;p pozostałe filmy też na pewno obejrzę. Z serii X-Men dla mnie góruje zdecydowanie First Class, gdyby nie Zoë Kravitz byłby kapitał ;p