Po obejrzeniu ostatniej sceny i tekście Magneto o jakieś broni mającej zniszczyć mutanty poczułem drobne zniechęcenie. Tyle już tych filmów powstało, ile jeszcze? Za 10 lat Hugh Jackman powoli będzie zbyt stary się robił do roli Wolverina, McKellen i Stewart w ogóle nie będą grać (już teraz McKellenowi coraz ciężej i to widać).
Wolałbym żeby zostawili już tą serię. Jak na razie wszystkie filmy były fajne ale od następnego zacznie się robic prawdziwy tasiemiec już
Przeciez zrestartowali cala serie od First Class i to jest swietny powiew swiezosci. The Wolverine nie nalezy traktowac jako film X-men, bo to po prostu historia Rosomaka
Co to znaczy, nie traktować jako film o X-men? Chyba jedynie w kwestii organizacyjnej, która nie ma większego znaczenia. The Wolverine dzieje się w tym samym Uniwersum i wydarzenia powinny mieć wzajemne konsekwencje we wszystkich filmach. Chyba się zgodzisz?
Coś konkretniej?
Bo z twojej wypowiedzi wynika, że fakty z X-men mogą swobodnie przeczyć faktom z filmów o Wolverinie. Podobnie jak fakty podawane przez ciebie przeczą faktom.
Obejrzyj The Wolverine do końca, po napisach.