obejrzałam wszystkie części razem z mężem. Wciągnęło mnie na tyle, że po pierwszej części jakiś
czas temu, obejrzałam dość szybko resztę. Być może (nie, nie - na pewno) posypią się tu na mnie
niezłe gromy i wywlekane będą inne moje oceny - trudno, ale zgodnie z mężem stwierdziliśmy, że to
najsłabsza część. W połowie filmu odliczaliśmy czas do końca, z nadzieję, że może jednak...
Uwielbiam "Rosomaka" i po obejrzeniu "Genezy..." teraz spodziewałam się czegoś lepszego. Sorry,
ale 5/10 - nie więcej.
ja wręcz 3/10 dałem. Dla mnie był zwyczajnie słaby. Nie podoboła mi sie fabuła (moim zdaniem idiotyczna), lokalizacja (taki last samuraj), nie mogłem patrzec na tą skośnooką modliszke z czerwonymi włosami, sceny walk jakieś takie niemrawę, momentami widac było jak sie kaskader podkłada..i dialogi..dialogi bardzo niedobre :D
Nie masz za co przepraszać, przynajmniej nie mnie :) Jestem fanem serii od lat, stąd bardziej pojechałem z oceną. Przeżyłem totalny zawód podczas projekcji.
a myślałem, że tylko ja mam takie odczucia. Ta cześć jest zdecydowanie najsłabsza, schematyczna, fabuła nie zachwyca, i jak na film rozrywkowy ciągnął się niemiłosiernie. Już nie będe czepiał sie takich rzeczy jak np. nóż przebijający z łatwością dach japońskiego metra itp. film nie miał żadnej świeżości. Mimo,iż pierwsza cześć o wolverinie była prawie tak dobra jak 1 cześc całej serii to ta jest najsłabsza. 5 myślę, że to sprawiedliwa ocena.
Bez polotu, nudny i na to samo kopyto co pierwszy Wolverine. Tempo, poziom fabuły to praktycznie Origins. Zmienił się setting i treść, co nie wystarcza, żeby postawić go na równi z poprzednikiem, czy którymkolwiek z filmów o bohaterach Marvela.
dołączam do głosów krytyki. Bardzo lubię serię X men, ale ten film jest niedorzeczny, śmieszny( w niewłaściwy sposób) i głupkowaty. Sory, pościg na pociągu mnie rozwalił, negatywnie, Aż się nie chce pisać już o tym.