PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=515048}

Wolverine

The Wolverine
2013
6,7 133 tys. ocen
6,7 10 1 133330
5,4 38 krytyków
Wolverine
powrót do forum filmu Wolverine

Spodziewałem się czegoś innego. Cholera film jako film(dla ludzi nie mających styczności z komiksami marvela) jest
spoko, ale jak ktoś zna komiksy to ten film jest nieudolny jak nie wiem co, to tak jakby z Władcy Pierścienia wziąść
same postacie a cała akcje filmu umieścić w 41 tysiącleciu w przestrzeni kosmicznej... Po pierwsze z tego co
zauważyłem akcja filmu toczy się po wydarzeniach z x-men: ostatni bastion, logan nie zna japońskiego itd. ale mała
ciekawostka logan spędził w japoni ok 100 lat zanim dołączył do x-men, tam nauczył się kodeksu samurajskiego i
innych pierdół w tym języka, poznał tam klan YASHIDA zakochał się w Mariko którą zamordowano, a silver samurai
był jednym z jego głównych wrogów, ale nie był nim YASHIDA tylko właśnie Kenuichio Harada, jednak silver samurai
zawarl z wolverinem rozejm... Jeszcze na koniec odcięcie wolverinowi szponów... To już wielkie niedopatrzenie, bo
nawet w filmach była mowa o tym że jak adamantium zastygnie to nic nie jest w stanie go przeciąć i kropka... Ogólnie
rzecz ujmując jestem zniesmaczony...

ocenił(a) film na 7
mesnut

Bardzo fajnie, że zauważyłeś niezgodność z komiksem - nie przeczę, film nie jest zgodny z komiksami. Natomiast żaden z filmów o X-Men, czy "Wolverine: Origins" nie jest zgodny z komiksem. O tym zdaje się mówił Singer już przy pierwszym filmie o X-Men - filmowe uniwersów jest oddzielne od komiksowego. Myślę, że ta sama zasada tyczy się spin-offów, czyli w tym przypadku "Wolverine". Za to nie do wybaczenia jest brak ciągłości historii od pierwszego filmu "X-Men" poprzez kolejne części i dwie produkcje o Loganie. Z drugiej strony fajnie, że wreszcie ktoś tam poszedł po rozum do głowy, próbuje wszystko scalić i stworzyć jedną historię (jak w przypadku Avengers).

BTW inną sprawą są głupotki i niespójności występujące w filmie - np. Wolverine traci moc samogojenia, a jednak wysuwanie szponów i każdorazowe rozcinanie skóry nie sprawia mu najmniejszego bólu.

ocenił(a) film na 6
Est85

To też właśnie zauważyłem, bo jak w komiksie magneto pozbawił logana adamantium i osłabił tym jego zdolności regeneracyjne to przy każdym wyciagnięciu szponów mało w gacie nie robił a w filmie nic go to nie bolało. Zobaczymy jak zrobią x-men: days of the future past i task industries, ale to jeszcze kupa czasu...

mesnut

co do hipotetycznego błędu z adamantium masz racje nic go nie powstrzyma oprócz adamantium dlatego w genezie brat jamesa chciał również przejść zabieg bo tylko to mogło mu pozwolić go zniszczyć. stryker zresztą mówił a potem użył kuli z adamantium do przebicia czaszki rosomaka pokrytej adamantem

Laurenor

Mi się wydaje, że pocisk nie przebił jego czaszki, lecz Wolverine miał po prostu bardzo poważny wstrząs mózgu (powoduje zakłócenia pamięci).

ocenił(a) film na 9
mesnut

Bzdura Wolverine nie spędził 100 lat w Japonii tylko kilka lat z dużymi przerwami. Pierwszy raz jeśli się nie myl przybył do Japonii przed drugą wojną światową. Co do znajomości języka japońskiego to akurat mnie też drażniło. Co do zgodności z komiksami, to filmy na podstawie komiksów których wyszło setki numerów nigdy nie będą 100 % zgodne z nimi. Zawszę biorą jakąś historie z nich na której będzie luźno oparty film i mieszają z innymi historiami. Ogólnie jak dla mnie film był świetny mimo kilku baboli.