Azjaci w filmie pierwsza klasa, chociaż motyw Mariko z Wolverine taaak wyświechtany, że ziewać się chciało. Za to Yukio wzbudzała sympatię.
Gdzieś niżej padło pytanie, czy walczący Azjaci zastąpili nam mutantów. Jeśli chodzi o mnie - nie. Rozumiem, że to film o Loganie, ale mogli chociaż dać jakiegoś fajnego głównego złego mutanta, bo Viper była średnia.
Właściwie lepiej by się oglądało, gdyby usunięto elementy z mutantami, tylko wtedy to już oczywiście nie X-Men. Ale filmowi wyszłoby na dobre.
Chyba reżyser starał się, żeby nie był to kolejny film, który świetnie opisują słowa "no wiesz, film od Marvela", ale nie wyszło. Wyszło za to momentami nudnawo.
SPOILER
A ten samuraj z adamantium, to jakaś porażka. Co to w ogóle było...
Ale przyznasz że trzeba być solidnie oczadziałym na umyśle od narkotyków miekkich a także twardych, aby
...SPOILER ALERT...SPOILER ALERT...SPOILER ALERT...SPOILER ALERT
wymyslić w scenariuszu adamntowego robota samuraja sterowane go przez dziada, który to robot potrafi nawiercić sześć dziurek i wyssać szpik kostny a następnie wtłoczyć go do żółtego dziada, który to zabieg pięknie odmładza ostatniego...
Myślę, że powinna za to byś jakaś nagroda. Oscar dla najbardziej przyćpanego umysłu.
...i jeszcze wyraźniej widzę, jakie to było bezsensowne. hn.