PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=515048}

Wolverine

The Wolverine
2013
6,7 133 tys. ocen
6,7 10 1 133330
5,4 38 krytyków
Wolverine
powrót do forum filmu Wolverine

Niech ktoś mi wytłumaczy (szukam tego od 2 dni) jak to się stało, że szpony zostały odcięte?? Skoro od dzieciaka wmawiano nam, że adamantium jest materiałem niezniszczalnym / najdoskonalszym metalem.... Proszę o wytłumaczenie.

ocenił(a) film na 8
Phenum

gdyż zostało odcięte rozgrzanym adamantium

r4dzik

a czy Logan nie był jedynym posiadaczem adamantium?? i jak się to ma do komiksów?? Kojarzę że gdy w dalekiej przyszlosci walczył to miał już własny szkielet a ten "zabrany" przez magneto był przechowywany i miał szpony. (mam nadzieje, że nie zagmatwałem:P)

ocenił(a) film na 5
Phenum

Skądże, na pewno nie jedynym. Być może jedynym posiadaczem szkieletu przesyconego adamantium.
A jak to się ma do komiksów? Pierwsza droga, jaka była rozpropagowana przez Weapon X Barrygo Winsor Smitha była taka, że szpony Logana są efektem ubocznym procesu nasycania kości adamantium w czasie projektu Weapon X. Cały komiks był rewelacyjny i pokazywał wiele na temat Logana - kim był, kim się stał i dlaczego.
Potem Magneto zabrał mu adamantium - dosłownie wyssał je z kości i, ku zaskoczeniu samego Logana, pozostały kościane pazury... Zaś to ze szkielet przechowywany przez Magneto ma pazury - dlatego po prostu, że Magneto trzyma go dokładnie w tej postaci w jakiej pokrywał szkielet Logana - stąd też i pazury, bo kościane pazury mogły być pokryte adamantium, albo w ogóle być z adamantium.
Wiele lat później Pan Quesada z kolegami pisze scenariusz a Andy Kubert rysuje wspaniałą i niesamowitą opowieść "Wolverine Origins" opowiadającą o dziecięcych i młodzieńczych latach Logana "Jamesa Howletta". Postanowiono wtedy raz na zawsze określić co było pierwsze - szpony czy adamantowy szkielet. I tak młodemu Jamesowi w wieku 10 lat wychodzą szpony. Wtedy też objawia się jego niezwykła witalność, odporność oraz zwierzęce wręcz zmysły.

A z ciekawostek, to z tego co kojarzę, w jednym z komiksów X-Men, wydawanych w Polsce, mutant Forge chwali się że wymyślił działko z "polichromium vibranium" - najtwardszego metalu na ziemi... Więc czy adamantium Wolverina było najmocniejsze? Ciężko powiedzieć.
Zawsze mnie jednak ciekawiło jak to jest, że nikt skubańca nie próbował skutecznie utopić...

ocenił(a) film na 5
Bartes123_2

Muszę przeprosić odnośnie metalu twardszego od adamantium - Forge w numerze 11/ 96 mówi "ten geo-termal 960, którego trzymam, został zrobiony z Polimeru Vibranium, jest bolesny jak diabli". Aczkolwiek mówi to w odpowiedzi na tekst Fitzroya: "Ten pancerz który mam na sobie, jest wykonany z niezniszczalnego materiału. Wytworzono go za sto lat w przyszłości"... Abstrahując od poziomu dialogu :) jakoś ubzdurałem sobie te paręnaście lat temu, że jedyny niezniszczalny materiał to adamantium i stąd do dzisiaj żyłem w błędnym przekonaniu, że Forge mógłby ukatrupić Logana :)

Co z kolei już absolutnie mnie zaskoczyło, Bishop w tym numerze nie ma tatuażu z literą M na twarzy - ma tę literę wypaloną, jak będzie w filmie Days Of Future Past...

ocenił(a) film na 5
Phenum

Jest jeszcze jedna, dosyć mocno drażliwa kwestia.
Jedne fakt pozostał niezmienny, pomimo wielu scenarzystów historii Logana. Jedyna rzecz jaka trzyma go przy życiu, po tym jak jego kości zostały nasycone adamantium, to... jego zdolnośc regeneracji. Ta sama zdolność która spowalnia starzenie.
W zasadzie, to po tym jak Magneto wyssał mu metal z kości, jego zdolność do regeneracji, nie wykorzystywana więcej do ciągłego podtrzymywania go przy życiu, dostała takiego skoku, że Logan przez jakiś czas biegał jak zwykła bestia, z wielkimi zębami i pazurami...
Dodatkowo, w historii "Day Of M", gdzie Wanda "Scarlett Witch" Maximoff stworzyła szczęśliwe społeczeństwo, gdzie ludzie z mutacyjnymi zdolnościami byli bohaterami, a pozostali (patrz biedny Peter Parker) zostali poniżeni i zmuszeni nawet do popełnienia samobójstwa (lub sfingowania śmierci - patrz biedny Peter Parker), na sam koniec tej historii, gdy już udało się przywrócić rzeczywistość do jej normalnego stanu, okazało się że Wanda wymazała mutacyjne zdolności większości populacji mutantów. Na ostatniej stronie historii widać, jak wszyscy X-Meni biegną szukać Logana. Dlaczego? Bo gdyby okazało się że Wanda i jemu wymazała moce regeneracji, metal w szkielecie by go zabił.

Dlatego, chociaż dopiero za dwie godziny zobaczę Wolverine'a, a mam przeczucie po zapowiedziach i spoilerach, że przez jakiś czas Logan będzie pozbawiony regeneracji ale będzie posiadał adamantium, będzie to największy kłam jaki można zadać tej postaci. Dalej to już chyba mozna zatrudnić do kolejnego Wolverinea Willa Smitha i twierdzić że zmienił kolor skóry jak M. Jackson...

Bartes123_2

a czy w komiksach Loganowi zostają odcięte szpony?? nie kojarzę tego dlatego pytam czy jest to "fakt" komiksowy czy fiksacja twórców filmu?? a jeżeli jest to w komiksie to "co dalej" że się tak wyrażę....

ocenił(a) film na 5
Phenum

A gdzie tam. Fiksacja twórców filmu i tyle. I to niejedna...

Bartes123_2

jak dla mnie na sporo rzeczy można przymrużyć oko... ale to odcięcie adamantium jakoś... no nie ogarniam tego. Rozumiem, że w kolejnej części X-men'ów akcja skupi się na tym, że do uratowania świata będzie potrzebny szkielet Logana i wtedy już historie znamy... bo jakoś nie wyobrażam sobie żeby nagle znów miał metalowe szpony...

ocenił(a) film na 7
Phenum

Prócz podgrzania materiału spore znaczenie ma jego masa. Jak weźmiemy grubą belkę metalową i miecz z tego samego metalu to belce przy zderzeniu się nic nie stanie a miecz zostanie złamany. W tym wypadku poza znacznie większą masą obiektu jest też on podgrzany do bardzo wysokiej temperatury. Wątpliwe jest to, żeby podgrzany metal tego samego rodzaju stopił bez problemu drugi. Powinien przy większej masie go uszkodzić, lecz to raczej przegięcie żeby się wbił w niego jak w plastelinę.

http://kulnaro.pl/wolverine-recenzja-premiera/

ocenił(a) film na 6
Bartes123_2

Ja mam pytanie o jeszcze jedną potencjalną nieścisłość. W filmie była scena w której Logan zostaje przecięty na pół samurajskim mieczem przez bodajże Shingena, mniej więcej w 3/4 filmu. Pomijając absurdalne odcięcie szponów, niezgodne z kanonem, i spowolnioną regenerację która spowodowała by nieuniknioną śmierć na skutek adamentum w szkielecie, ta pierdoła z przecięciem go na pół rzuciła mi się najbardziej w oczy, bo ewidentnie była czymś nieprzemyślanym z czym scenarzysta myślał że stoi na solidnym gruncie.
Samurajski miecz nie ma szans z kręgami z adamentium, także jedyna opcja, żeby przeciąć na wskroś Logana, to trafienie w dysk znajdujący się między kręgami. Nie mam niezbędnej wiedzy anatomicznej, ale przestrzeń między kręgami wyobrażam sobie jako na tyle ciasną, że trafienie w nią przypadkowe, to na prawdę mała szansa.
Co o tym myślicie?

ocenił(a) film na 5
cinu13

Shingen nie przeciął go na pół. Ciachnął go tylko w boczek. Który szybko się zagoił. Aczkowliek z ciekawostek powiem Ci, że Wolverine miał już okazję być rozerwany na pół przez Hulka, a także oderwał mu nogę Colossus. Zawsze się jakoś tam regenerował, ale nie na zasadzie wyhodowania sobie nowych kończyn jak jaszczurka ogon, a raczej przykładał brakujący element i czekał aż się zrośnie.