Nie zastanawialiście się jakim cudem Wolverine był w tej studni więziony? Wyglądało to tak jakby był jeńcem amerykańskim, uwięzionym przez Japońców. Nagle jest atak nuklearny i Wolverine ratuje jednego z oficerów, którzy go pilnowali. Jednak nie chodzi o treść. Jakim cudem Wolverine dał się uwięzić w tej studni? WTF? Przecież od razu by ich pokonał. Nie kupię historyjki, że specjalnie, bo jaki to miałoby cel? Brał udział w wojnach od XIX wieku i byłoby bez sensu, że sobie postanowił posiedzieć w celi-studni. W tamtym czasie był żołnierzem.