Zabawne, z tym, że Coca Cola ma akurat właściwości odrdzewiające :D
Poza tym nie da się go utopić ani udusić. Odpowiedź na pytanie "dlaczego nie?" jest prosta i każdy człowiek tego czasem doświadcza, mowa tu o zakwasach. Powstają one w wyniku zbyt niskiej ilości tlenu dostającego się do mięśni co powoduje oddychanie beztlenowe.
Oddychanie beztlenowe zaś połączone ze zdolnością regeneracji Logana powodują iż śmierć spowodowana brakiem tlenu jest dla niego po prostu niemożliwa. Nie widzę możliwości zabicia go, a jedynym dobrym sposobem pozbycia się go jest jedynie wystrzelenie go w kosmos, gdzie przez niezliczoną ilość czasu oddalałby się od Ziemi.
ok niech tak będzie:)
to teraz ja,nie ma czegoś takiego jak zakwasy,kwas mlekowy jest usuwany już po ok.1 godzinie,
poczytaj o opóźnionej bolesności mięśni(ang.D.O.M.S)
Jest usuwany, fakt. Napisałem tak, gdyż nie każdy zrozumie termin opóźnionej bolesności mięśni, a błędny termin "zakwasy" jest powszechny w języku polskim.
TAk jak było w jedenj części z x-mena gdy w podobnie stworzoną przeciwniczkę wlał płynny metal :)
Dokładnie o tym samym napisałem i odpowiedziałem wcześniej wysłać w kosmos nie zabijemy ale już go nie zobaczymy więcej :P
a opcja :Wrzucić do basenu i wrzucić kable chyba by zadziałała ? metal by go ściągnął na dno a prąd załatwiłby resztę
w sumie skłaniam się ku temu sposobowi, chociaż moim zdaniem mowa jest o Wolverinie- jego się nie da po prostu zabić *___*
;)
W usuniętej scenie z "Ostatniego Bastionu" Wolverine wbija szpony w hełm Juggernauta i wtedy Storm uderza w jego drugie szpony powodując że razi ich obydwu. Więc Wolverine przeżyje porażenie, lecz w wodzie... hmm...
Wydaje Ci się :P. Ani prąd, ani ogień, ani woda nie są w stanie zabić Logana, kiedy posiada zdolność regeneracji. A w kosmosie już nieraz bez kombinezonu sobie fruwał :P.
Ale po utopieniu on nie ma czego sobie regenerować. Nie traci ani grama części swojego ciała, traci tylko dostęp do tlenu.
Brak tlenu powoduje umieranie komórek mózgu, a wiec traci ciało. Tak więc być może wolverina nie da się zabić ale można go tak urządzić że straci pamięć.
Wyjdzie na to samo. No chyba że by go zamrozić. Ale wtedy będzie to jedynie unieszkodliwienie a nie zabicie.
No i przypomniało mi się jak zginęła babka z x-men 2 a miała takie same moce, Wolverine zalał ją od środka adamentium.
Myślę że nie mogła oddychać, aczkolwiek rzeczywiście nie mogę przewidzieć co się dokładnie z nią stało w tym uniwersum.
istnieje taka możliwość tak samo jak odcięcie go od tlenu lub po prostu Rouge mogłaby go 'przytrzymać' chwilę dłużej, pewnie jakaś bomba atomowa albo pociąć bydlaka w kawałki lub pod prasę wsadzić
to inaczej jakie mutanty spokojnie mogłyby zabic Wolverina na starcie moim zdaniem Jean bo w sumie udusiła by go telekinetyczne,profesor by przejął jego myśli i by zrobiłby sam sobie coś i oczywiście Magneto(tu chyba nie ma wątpliwości po prostu by go rozdarł)
Zależy czy masz oczyszczony organizm (głównie żołądek, wątrobę i jelita) i stały dostęp do słońca. Z odpowiednim stanem świadomości można nie jeść i nie pić przez wiele lat.
ja gdyby miał zabić Logana prawdopodobnie użyłbym wielkiego magnesu i całego arsenału w postaci noży itd ale ja myślałem o kąpieli z tosterem albo suszarką
Brak tlenu chyba tak, dotyk Rouge tak, bomba atomowa nie (nie żartuję, nie dawno się dowiedziałem że Wolverine przeżył wybuch atomowy. Przy jego szkielecie została jedna kropelka krwi i ona wystarczyła żeby wrócił już do siebie), nie wiem czy pocięcie na kawałki na pewno zadziała, na pewno będzie unieszkodliwiony ale żyć chyba nadal będzie (porównuję go do Deadpoola który odcina sobie łeb dla zabawy, ale słyszałem że Wolverine ma w jakimś stopniu słabszą regenerację od niego).
Prasa nic nie da, ma szkielet z niezniszczalnego metalu prędzej ona się popsuje niż jego zgniecie.
To prawda. Ale Deadpoola łatwiej jest zabić lub unieszkodliwić niż Wolverina. W jakiejś serii komiksów Deadpool został zabity przez Hulka kiedy Hulk zmiarzdrzył mu głowę
Nie, pamiętam że czytałem to na jakiejś info stronie marvela. Że Deadpool (w jakiejś post-apokaliptystycznej serii komiksów) miał zająć czymś Hulka żeby ten nie psuł planów jakiemuś złoczyńcy. I był tam dopisek pod informacją o nim "Cause of death: Head crushed by the Hulk (Przyczyna śmierci: głowa zmiażdżona przez Hulka).
A po za tym Deadpoolowi kończyny nie odrastają.
Deadpool nie jest mutantem więc nie ma możliwości szybszej regeneracji. W ogóle Deadpool to w ogóle jakaś abstrakcja i jeden wielki eksperyment, przechodził ich kilka podobno itd itp aczkolwiek nie wiele na ten temat, jedynie "co nie co" od koleżki który się tym interesował. Proponuję, zajrzeć na stronę marvela, tam są wszystkie historie i biografie postaci.
Deadpoolowi w filme "Hulk vs Wolverine" odcięto rękę którą on później sobie ułożył z powrotem na miejscu bez żadnego sprzętu, może być postrzelony/pocięty/przebity na wylot, w grach "Ultimate Alliance" Wolverine lub on mówią o jego "szalonej regeneracji"... i Ty mówisz że nie ma możliwości szybszej regeneracji?
Tak tak, bredziłem, nie wiem czemu tak napisałem, ale chyba chodziło mi o taką regenerację jak ma Wolverine, Deadpool sobie rękę "doczepił"(też to oglądałem) a Wolverinowi chyba by odrosła(?) Sam nie wiem, stary to wszystko jest szalone
Ale fakt, że Deadpool nie jest mutantem tylko genetycznym wytworem marki "mix", jest faktem :)
To prawda że jest eksperymentem i nie urodził się mutantem. Wolverineowi kończyny nie odrastają. Gdzieś przeczytałem że w jakiejś serii komiksów walczył z cyklopem. Wolverine wyciął Cyklopowi oko a Cyklop odstrzelił Wolverinowi rękę (nie przyczepił jej sobie z powrotem, nie wiem czemu czytałem to przelotnie).
wydawało mi się, że odrasta, ktoś coś gdzieś mówił o kropli krwi z której odrodził się wolverine, też nie wiem skąd to wiem może to fama, tak czy inaczej, obydwu bydlaków zabić ciężko
Ja to napisałem. Tak, on się zregenerował z kropli krwi po wybuchu atomowym, lecz ta kropla była w jego szkielecie który był cały w jednym miejscu po owym wybuchu.
adamantum chroni szpik kostny z którego się odtworzył ,to nie jest już regeneracja i myślę że to przesada ,perpetum mobile
Problem polega na tym, że poziom regeneracji Wolverine'a nie jest jakąś stałą. Animacje, Komiksy i filmy przedstawiają dziwne scenariusze. W jednym potrafi się zregenerować z kropli krwi (serio!) by za chwile w innym zaszycie, innego autora okazało się, że po wycięciu ważnych organów może umrzeć.
W Ultimate umarł gdy magneto "wyciągnął" z jego organizmu Adamantium.
Odcięcie głowy nic nie da... Już nie pamiętam gdzie (ale chyba w animacji Wolverine vs. Hulk lub jakimś komiksie) była scena jak Nick Fury rozmawia z głowa Logana i tłumaczy mu, ze jego moc polega nie na regeneracji a "Przeżyciu za wszelką cenę" tak więc jako sama głowa Logan pobierał tlen... przez skórę :-).
Szybkość regeneracji to też jakaś bajka... sprawa kropli krwi lub starcia z Novą pokazały, że Logan umie szybko wracać do siebie... gdzieś widziałem jak błyskawicznie regenerował twarz, oczy itp.... by gdzieś indziej zobaczyć jak nosi przepaskę na oku (ale to nie jego genialne przebranie! :-D ) tylko nosi gdyż jego oko się jeszcze nie zregenerowało gdyż "To skomplikowana maszyneria i wymaga więcej czasu"
Ciekawa kwestia to też jego pazury... kto oglądał film wie co się dzieje. W innym komiksie Wolverine: Koniec nasz Logan chodzi cały czas z jednym złamanym w przeszłości pazurem.
Tak więc... nic nie jest pewne :-). Wolverine może umrzeć różnie zależnie od artystów biorących się za niego.
ale zniszczenie wszystkich jego komórek i Ostrze Muramasy, to dobre pomysły... Ten drugi sposób jest nawet często poruszany w komiksie. Syn Logana stworzył z metalu (plazmy?) ów ostrza
dwa szpony, które umieścił w swoim ciele, a które miały mu pozwolić uśmiercić staruszka... No, ale nie udało się :-D.
jeżeli sie nie mylę , to był x men który potrafił kontrolować moc rosomaka , ewentualnie roque , która by zraniła wolva , a następnie dotykiem odbrała kontrole generacji
może po odcięciu głowy i zamrożeniu??? w końcu głowa nie miała by miejsca na regeneracje, a zamrożenie też może coś dać. No chyba że go rozmrozisz