Niektórzy co tu piszą to brak słów.jak nie podobała wam się pierwsza część to po co będzie cię oglądać druga.I po co wogóle tu piszecie,jak umiecie zróbcie lepszą cześć.Albo idźcie obejrzeć shreka.
No dokładnie, nikt drugiej części nikomu nie każe oglądać, a Ci którym się podobało (np. mnie), chętnie obejrzą drugą. Ale ja gdzieś widziałem inny tytuł "X-men Orgins: Magneto"
Wy sobie jakieś jaja robicie? To jest portal społecznościowy, ogólnodostępny i każdy ma prawo wyrazić swoją opinię i dzielić się nią z innymi. Jedynka to był zwykły średniak. Tytuł miał potencjał, a został on w sposób oczywisty spaprany z czego w produkcie końcowym otrzymaliśmy przeciętniaka (to samo tyczy się zresztą innych produkcji filmowych spod znaku X-Men). Uważacie inaczej? Macie do tego prawo. Nie ocenia się jednak filmu tylko po tytule, a po jego zawartości. I tak, podejrzewam, że wiele osób przedstawiło by historię Logana w lepszy sposób.
Zgodzę się z tobą. Mnie ten Wolverine nie zaskoczył. Został spaprany jak inne filmy na podstawie komiksów ( nie licząc Sin Cit,które mi przypadło do gustu), ponieważ są to filmy dla dzieci i nastolatków.
Piszą po to, bo pryszczate bydło musi się wyżyć. Nie podobał im się film, to trzeba zwyzywać wszystkich w około, aby wiedzieli, że "elita" takich filmów nie ogląda... bo skaczą tam na 30 metrów, strzelają laserami z oczu i w ogóle happy end na końcu. No tragedia.
Piszą to, ponieważ żyjemy w wolnym kraju i panuje tu wolność wypowiedzi. A prawda jest taka, że dla każdego kto zapoznał się z oryginalnym komiksem Weapon X, film Origins Wolverine to skończona tandeta. Rozumiem, że młodszemu pokoleniu ta bajeczka może się podobać, ale, niestety, ten film to dno. Zwykła komercha i chamski skok na kasę. Podnosi trochę na duchu to, że Aronofsky robi część drugą, a jest to b. dobry reżyser. Zobaczymy co z tego wyniknie, ale większego gniota od Origins chyba już się nie da zrobić.
Pierwsza część była fatalna! Beznadziejna, okropna, itd, itp. Nie zmienia to faktu, że Wolverine jest jedną z ciekawszych postaci z uniwersum Marvela i jeśli rzeczywiście Aronofsky zajmie się reżyserią drugiej części to będzie to coś wielkiego. Pierwsza część to przykład jak nie robić takich filmów, druga mam nadzieję stanie się wzorem do innych adaptacji komiksowych :)
Ja nie mam nic do całej serii X-Men, szczególnie po tym jak obejrzałem Skyline. Po obejrzeniu tego filmu każdy inny wydaje się arcydziełem :)
zawsze te same brednie "mamusiu , bo w orginale bylo inaczej, ja czytalem komiksik i ten film jest be, wogole nie jest bliski prawdziwemu rosomakowi. punisherowi, peterowi parkerowi i innemu obelixowi". Same płaczące patałachy. Rosomak był spoko choc troche za miekki ale to juz wina scenarzystow a i tak jego postać Jackman dobrze zagrał. Zróbcie sobie taką rzeżbe jak on to zagracie tak poetycko jak bedziecie chcieli. Jak nie jest wierny pierwowzorowi to czytajcie sobie komiksy do czterdziechy gdzie inni tym czasem beda ogladac to w kinie i nie beda smarac w chusteczki i lamentowac jakie to nie sa zle te adaptacje kinowe.
dokladnie. to jest adaptacja, nie film 'na poodstawie' wiec o co chodzi, sami nakreccie leepszy i wrzuccie na youtube, to sie wszyscy razem posmiejemy:)