Akcja filmu rozgrywa się w przeddzień wojny w niewielkim czeskim mieście nieopodal Pragi. Angielski makler Nicholas Winton organizuje transporty kolejowe wywożące dzieci żydowskie z Czech do Anglii. W ten sposób ratuje 669 dzieci. W filmie Wszyscy moi bliscy Nicholas Winton, grany przez Ruperta Gravesa (Winton sam pokazuje się w części dokumentalnej), odgrywa niewątpliwie rolę kluczową, ale - mierząc ilością poświęconego mu czasu ekranowego - bynajmniej nie pierwszoplanową. Uwaga twórców skupia się bowiem na ukazaniu ostatnich szczęśliwych, a potem z każdym dniem coraz bardziej ponurych, chwil z życia żydowskiej rodziny Silbersteinów z Czech.
Czechy w przededniu II wojny światowej. Doktor Jakub Silberstein kupił właśnie piękny dom z ogrodem. Jego praktyka lekarska rozwija się wyśmienicie, a życie rodzinne kwitnie. Ale w sąsiednich Niemczech trwają prześladowania Żydów. Wielu z nich decyduje się na emigrację. Silberstein nie zamierza jednak wyjeżdżać. Na krótko przed apokalipsą poznaje Anglika, Nicholasa Wintona, który organizuje specjalny pociąg mający wywieźć z Czechosłowacji jak najwięcej dzieci z żydowskich rodzin. Jakub angażuje się w akcję i ratuje 669 dzieci.
Opowieść inspirowana historia życia Anglika, Nicholasa Wintona, który uratował w 1939 roku przed nazistami setki żydowskich dzieci w Czechach. Wspaniałe role dzieci. Jest to produkcja polsko-czesko słowacka. Producentami ze strony polskiej są Olaf Lubaszenko oraz Weronika i Cezary Pazura.