Bardzo mi się podobało podejście Cheyenne do życia. Ja sam staram się nie przejmować
moim zachowaniem i postępowaniem, wszak nie mamy do końca wpływu na nasze
zachowania, ale Cheyenne znalazł złoty środek "Przepraszam, ale zrobiłem to celowo".
Coraz więcej powstaje ostatnimi czasy takich filmów spokojnych, a przy tym mistycznych.
Miałem skojarzenia z twórczościami wielu ciekawych reżyserów i nie ma sensu wszystkich
wymieniać, ale najbardziej mi się kojarzyło z twórczością Wendersa - kino drogi,
poszukiwanie ojca i siebie.
Warto zobaczyć ten film, ja bardzo dużo z siebie odnalazłem w głównej postaci, a po za tym
to jest film przede wszystkim o miłości i jej różnych obliczach. Piękny i polecam.
"wszak nie mamy do końca wpływu na nasze zachowania"
Czyli co, po wymordowaniu kilkudziesięciu dzieciaków z pobliskiego przedszkola, powiesz ich rodzicom, że nie miałeś do końca wpływu na swoje zachowanie?!
chodziło mi o podświadomość i nieświadomość nad którymi nie możemy zapanować w pełni, i na twoje pytanie odpowiadam tak, często tak bywa, że osoba dokonująca masakry dokonuje się jej z powodów dla siebie niezrozumiałych, często postępując wbrew sobie, a jednak ma to jakieś ukryte znaczenie. Chodzi o to, że nie panujemy w pełni nad sobą, człowiek nerwowy gdy się zdenerwuje robi różne rzeczy niezależnie od siebie, potem albo za to żałuje albo się z tym godzi, są jeszcze takie przypadki jak Breivik, który czyni coś takiego z powodu przekonań itd itd, więc moja odpowiedź jest TAK na twoje pytanie jakkolwiek to brzmi.
teraz się zastanawiam czy udzieliłem zadowalającej odpowiedzi, bo być może nie zrozumiałem intencji jaka kryje się za sformułowanym pytaniem
Nie wierzę w odpowiedzialność zbiorową, odpowiedzialność całego społeczeństwa za zbronie jednej jednostki.
Po prostu takie twoje stwierdzenie budzi mój sprzeciw. Każdy człowiek (zdrowy psychicznie, Breivik jest) bierze odpowiedzialność za swoje czyny.
Jednak twoje stwierdzenie, "wszak nie mamy do końca wpływu na nasze zachowania", nie musi koniecznie implikować tego co napisałem wyżej, również możesz uznawać, że jednostka jest (powinna być) całkowicie odpowiedzialna za swoje czyny...