Bardzo dobry dokument, denerwowało mnie tylko zachowanie kolegów pana Stasia gdy stracił ukochanego pieska, widać że ich to bawiło a on napewno bardzo to przeżywał i wcale mu sie nie dziwie
Mi osobiście dokument przypominał film "Into the Wild". Postacie, Pan Farion a zarazem Christopher McCandless pragnęli podobnego rodzaju wolności. No i do tego w obu mamy "maszyny" w których mieszkają, stary wagon (no może to nie maszyna, ale wiecie o co mi chodzi...) i autobus. Dokument bardzo wzruszający, szczególnie...
więcejTen film to nie tylko rzetelnie oddany realistyczny zapis - bierne przypatrywanie się rzeczywistości - ale również towarzyszenie ludziom w poważniejszych wydarzeniach w ich życiu. Stąd pytanie: czy kamera miała "szczęście" ? Czy spodziewała się, czy było to zaplanowane ? Z drugiej strony, jak można coś takiego...
Po obejrzeniu tego filmu stwierdzam, że jestem z natury bardzo podobny do Pana Stanisława Fariona. Jego filozofia, wiara, podejście do życia i wrażliwość charakteryzuje również mnie, dlatego oglądając ten film widziałem swoje gdzieś tam w głębi skryte pragnienie oderwania się od zgiełku, pokus, przyziemności i życia w...
więcejTrochę pracowałem w Bieszczadach, trochę jeździłem tam turystycznie i już jakieś kilkanaście lat temu słyszałem o tym człowieku z ust kilku ludzi z różnych bieszczadzkich miejscowości. Z resztą nie on jeden, kilku innych wykształconych lub bogatych gości zrobiło podobnie, może nie wybierając takiego zajęcia co on, ale...
więcejJeżeli ktoś nigdy nie był w Bieszczadach i nie wie gdzie jest Bystre
lub był tam ostatnio ze 20 lat temu to NIE POWINIEN podejmować się dyskusji.
To co się tam dzieje obecnie to wielka zmiana nazywanie tego konkretnie CZŁOWIEKA
jest wielkim nadużyciem.Pan Stanisław to Wielki Człowiek wykształcony kulturalny i...
nie wiem jak można ich nazwać żulami, pan Staszek zna 3 języki i jest wykształcony, jakoś nie widziałem żeby oni byli żulami, po prostu wybrał takie życie bo jest on filozofem i właśnie tak chce przeżyć swoje życie, w Bieszczadach dużo jest takich ludzi, jestem pełen podziwu dla pana Staszka, jak nie wszystkim wiadomo...
więcejPo obejrzeniu takiego filmu człowiek pragnie zacisnąć pasa, żeby nie wylądować w takim społeczeństwie. Nie mam nic do tych ludzi, ale ich życie pozbawione jest jakiejkolwiek radości. Nawet tak pełne miłości zwierzę jak pies traktują jako zabawkę, w ogóle się do niego nie przywiązując. Był - to dobrze, nie ma - trudno....
więcejWięcej takich dokumentów... Bardzo fajnie pokazane życie ludzi uciekających od miejskiego zgiełku. Bardzo pouczający, inteligentny, ciekawy. Nic dodać, nic ująć.
Najbardziej wymowna jest scena kiedy młody chłopak przychodzi do 3 żuli w poszukiwaniu pracy :D
I odbywa się rozmowa kwalifikacyjna.
Jeden z żuli mówi: jakie masz wykształcenie ?
Zawodowe.
Niestety - trzeba mieć wyższe.
Języki znasz ?
Tylko angielski.
To za mało.
Parodia dzisiejszej sytuacji na rynku pracy....