Nagroda śmieszna moim zdaniem. Duża głębia ostrości i jednocześnie brak ostrości. Wypadło to trochę amatorsko, a względami artystycznymi obronić się nie da.

Na niskiej przysłonie ciężko robić film, więc podjęcie się takiej próby jest pewnego rodzaju wyczynem. Nagroda jednak rzeczywiście wydaje się tu na wyrost. Co do treści filmu - festiwale lubią gdy odsłania się przed szerszą publicznością życie "egzotycznych" społeczności, czy to radykalnych czy to... radykalnych. Ten bezcenny moment gdy okazuje się że to też ludzie, festiwale to kochają :)

Nie wiedziałem o nagrodzie, ale spodobał mi się ascetyzm zdjęć we wnętrzach, niby przełomu żadnego nie było, ale za to coś ważniejszego - całkowite podporządkowanie się treści filmu.
I chyba o to chodzi w prawdziwej operatorce, a nie o fajerwerki.

nie oczekuję od nagradzanych filmów fajerwerków technicznych, a świadomości - swobody twórczej etc. W wypadku tego tytułu można potraktować zdjęcia jako podporządkowane treści filmu, a to jest dla mnie raczej zaprzeczeniem "wyjątkowości zdjęć" - w kontekście ich nagradzania. Trochę mnie dziwi że film z którego warstwa wizualna nie została mi w głowie zdobył nagrodę. Zwracam uwagę na zdjęcia.

Dla mnie to jest tak, że jeżeli muzyka lub zdjęcia przyćmiewają film i pamięta się lepiej niż przesłanie to traktuję to jako błąd w sztuce.
Uważam że w tym wypadku nagroda, jeśli już za coś się należy, to właśnie za świadomość oraz za powściągliwość.
A że to nie nieoczywista zaleta, więc niedostrzegalna dla laików.
Nie żebym się wywyższał, tak tam sobie ...

odnoszę wrażenie że rozróżniasz tylko dwa stany: przyćmiewanie oraz niedoświetlenie.

W żadnym z przypadków nie szukam sytuacji zapamiętania zdjęć związanego z niezapamiętaniem treści filmu.

Odnoszę wrażenie, że zmarnowałem czas.

do dyskusji na pewno nic nie wniosłeś.







------
Film jest skrojony pod festiwale, a że w innych kategoriach nie miał szans, dostał nagrodę od czapy.

"Mocny argument", tak samo "mocny" jak przypisywanie mi tego że coś napisałem o niedoświetleniu,
pisałem o:
powściągliwości,
podporządkowaniu się treści,
świadomości twórcy,
ascetyzmie.
To oczywiście niczego nie wnosi, w odróżnieniu od twojej, jakże głębokiej, interpretacji sprowadzającej ten film do poziomu folkloru.
Każdemu według możliwości.
Nie widzę w tobie gotowości do dyskusji, jedynie oczekiwanie na potwierdzenie prawdziwości tego co napisałeś.

to się broń boże nie wyklucza. to że napisałem o "niedoświetleniu" nie oznacza, że użyłeś tego słowa w tekście. Po prostu rozgraniczasz dwa stany i tyle. Te elementy które teraz podsumowałeś wprost tego dowodzą (oprócz świadomości twórcy).
To że wiem co nieco o technice filmowej nie oznacza, że oczekuję od filmu który dostaje nagrodę za zdjęcia, by te były głównym elementem filmu i przyćmiewały treść. Przypominam jednakże że film to przede wszystkim obraz - wiem taki sam banał jak świadomość twórcy.

Nie zajmuję się tu interpretacją filmu więc nie pisz głupot, to że nie widzisz "we mnie" gotowości do dyskusji świadczy jedynie o tym, że nie masz w temacie nic do napisania. Nie interesuje mnie obrona treści filmu, bo nie o treść mi chodzi.
Dla mnie to dość oczywiste, że filmy nagrodzone w tych bardziej renomowanych kategoriach na tymże festiwalu stoją poziom wyżej, jestem w stanie uwierzyć również w to że "wypadało" temu filmowi jakąś nagrodę przyznać.