Wydaje mi się że główny bohater był na prawdę chory, a na koniec świadomie udawał bo nie chciał żyć ze świadomością co zrobił.
Ale na koniec było pokazane że prowadzą go do latarni, zrobić mu labotomię...
Czyli jednak miał rację z tym że w latarni wykonuje się operacje na pacjentach ??
poza tym film świetny, bardzo polecam :)
Lobotomia była powszechnie stosowaną metodą leczenia w latach w których osadzona jest fabuła produkcji i nie miała nic wspólnego z jakimikolwiek zbrodniczymi eksperymentami (poddana je została m.in. siostra samego prezydenta Stanów Zjednoczonych niejaka Rosemary Kennedy). Z perspektywy czasu lobotomię uważa się za metodę okrutną i niemal na całym świecie jest zabroniona. Reasumując: śmiało możesz wyzbyć się jakichkolwiek niejasności czy wątpliwości. Główny bohater filmu był chory, a teorie o jakimkolwiek spisku zawiązanym przeciwko niewinnemu człowiekowi można włożyć pomiędzy bajki lub zapisać na konto chorego umysłu bohatera i jego urojeń - w tym manii prześladowczej -.