W momencie kiedy Tedd przesłuchuje panią, która zabiła swojego męża jego pomocnik podaje jej wodę w szklance, po
czym ona wypija wodę udając, że trzyma szklankę w dłoni. Ogólnie uważam, że główny bohater był wariatem i pod koniec
filmu w przypływie świadomości wybrał lobotomię, aby zakończyć błędne koło. Dziwi mnie jednak to, że podczas
przesłuchań pacjentów każdy z nich bał się mówiąc o Rachel, jeżeli wszyscy mieliby tworzyć dla niego scenariusz
psychologiczny, to po co mieliby się bać? Wiem, że film z 2010, ale chętnie bym podyskutował :D