Szczerze wówiąc nie lubię tego aktora. Ale umiem docenić jeśli dobrze zagra, stworzy postać zapadającą głęboko w pamięć i sprawi, że film będzie mieć to magiczne "coś". Uważam, że razem z Cruise'm stworzyli niezapomniany duet i naprawdę warto poświęcić temu filmowi te kilkadziesiąt minut.
ja również....- nie lubie Pitt'a... ale tak jak wyżej napisałeś, trzeba umieś docenić go jeśli dobrze zagra.... Tu stworzył taką postać... Brawo!
A według mnie jednak Tom Cruise go w tym filmie zdecydowanie przyćmił. To prawda, że Lestat był sam w sobie postacią dominującą, ale w filmie Louis stał się niemalże jego tłem...
Masz racje, ale z tych dwóch aktorów (wg) mnie na niższym poziomie stoi Pitt, więc to jego pochwalam za rolę :) Nie ujmując nic Cruisowi, bo w jego wykonaniu Lestat stał się postacią z krwi i kości. Ogólnie ten film jest jednym z najlepszych o tematyce wampirycznej jakie oglądałam.