Film ten opisuje życie pewnego wampira, z punktu widzenia wampira :] czy tylko ja miałem wrażenie że dziennikarz Malloy pod koniec filmu, był taką małą malusieńką osobistością? Oglądając ten film ma się wrażenie że wszystko na świecie mogło by się zmienić, a wampirów i tak by to prawie nie obchodziło, byle by obiad był na stole :]
Ludzie są tam tematem...drugo...trzeciorzędn ym.
Cóż jednak...czy naprawde wiemy jak wygląda świat z punktu widzenia wampira? Widać jedyna nam znana osoba, która wiedziała co nie co musiała umrzeć :]
"wszystko na świecie mogło by się zmienić, a wampirów i tak by to prawie nie obchodziło, byle by obiad był na stole :] "
Nic bardziej mylnego... W książkach jak i również w filmie (rozmowy z Armandem) wyraźnie widać, że zmienianie się świata jest sprawą pierwszoplanową dla wampirów, ponieważ większość z nich nie potrafi się dostosować do nowoczesnych rzeczy, panujących zwyczajów, tęsknią za wiekiem, w którym żyli "za młodu". Właśnie ten brak dostosowania się jest główną przyczyną 'śmierci' wielu wampirów - sami się unicestwiają...
"Widać jedyna nam znana osoba, która wiedziała co nie co musiała umrzeć :]"
Jeśli chodzi Ci tu o Malloya to nie umarł tylko został przemieniony w wampira...
Zostal przemieniony w wampira w ksiazce "Krolowa Potepionych" przez Armanda :) Nawiasem mowiac (polecam ta ksiazke i reszte z serii "kroniki wampirze")
Co do filmu to nie mam żadnych pretensji.
Ludzie wymyslaja okropne zeczy o wampirach a ja mysle ze to nic strasznego i czasami sie zastanówcie czy istnieja na swiecie ludzie krórzy chca zostac wampirami ?? Tak bardzo pragna tego ze sie nimi staja! z wielu powodów np
1) Boją sie zestażeć
2) Piłują sobie zeby pilnikiem
3) Pociaga ich krew a nawet ja pija z siebie lub z innych
4) Czasami wykształca sie u człowieka sposub wysysania energi z innych ludzi
5) Zaczynaja dziwnie patrzec na ludzi tak grożnie z pod oczu.
Taki człowiek z reguły nie ma przyjaciuł.
Chyba zacheciliscie mnie do przeczytania ksiazki o Lestacie ;)
Krwawo pozdrawiam fanów Wampirów :*