Jako dramat jestem w stanie dać 10/10, jako horrorowi 5/10. Ale i tak mam słabość do dramatów więc zostanę przy 10 :]
Powiedziałabym, że to taka swoista symfonia tych gatunków. Poza tym nie sądzę, żeby założeniem horroru w tym przypadku była chęć zatrwożenia widza. Myślę, że na miano horroru zasługuje tu groteskowość (np. moment niesienia trumny przez wampiry z teatru - zauważyłeś w jaki sposób było to przedstawione? Ich miny i ta atmosfera wcale nie pogodnej bajkowości?). Ode mnie mocne 7. Pozdrawiam.