Stworzył go Magnus, nie miał wyboru, ponieważ Magnus wziął go hmmm siłą, i po stworzeniu Lestata, sam się spalił (dlatego Lestat mówił w filmie, że niczego się nie nauczył od stwórcy swojego) zostawiając mu 'wieżę' i inne bogactwa. Dokładnie nie pamiętam jak to się stało, ponieważ książkę czytałem już szmat czasu temu, ale z tego co pamiętam (jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi) Magnus porwał Lestata z jego pokoju w Paryżu gdzie mieszkał wraz z Nicolasem.

Biedny Lestat wpadł w oko Magnusowi staremu wampirowi gdy grał w teatrze. Wampir był nim zachwycony nazywał go Wolfkiller.

taak... Najgorsze było, gdy się okazało, że Magnus polował na wielu takich mężczyzn jak Lestat... Ale czemu akurat jego wybrał na swego następce...?
Niezbyt mi się podoba, że Louis zrobił w "Wywiadzie z wampirem" z Lestata takiego bezlitosnego wampira.
A tak w ogóle: jak można się całować z własną matką!?

w sumie to wersja Luisa i w niej pokazal Lestata jako potwora. A w książce Żywot Lestata , to Lestat opowiada o sobie.

wiem, czytalam. Ale wole jednak Wampira Lestata:) Proponuje wam czytać tę książkę przy włączonym Requiem d-moll KV 626 Mozarta:) Wrazenie niezapomniane......