Witam. Po ogladnieciu obrazu moge z czystym sumieniem stwierdzic ze posiada on niepowtarzalny klimat, znakomita scenografie, muzyke oraz gre aktorska tutaj szczegolnie musze pochwalic Cruise'a, ktory byl doslownie stworzony do kreacji Lestata. Jednakze pare rzeczy niedaje mi spokoju mianowicie scena gdzie Lestat latal z Louisem gdzies tak na poczatku w okolicach portu ( ? ) mogli by juz troche odpuscic to latanie albo gdy palace sie ciala w koncowce lataly po scianach.. Wiem ze wampiry maja jakies tam nad przyrodzone moce itp. ale w ten sposob odbieralem w tych momentech ten film nieco groteskowo, ale to tylko moje zdanie. Mecza mnie jeszcze 2 rzeczy mianowicie gdy Louis ( Pitt ) mniej wiecej w koncowce tam gdzie pali ciala latajace po scianach przecina kosa na pol jednego z Wampirow, ale przeciez Wampira nie da sie zabic od tak sobie z kosy nie rozumiem tego.. No i sama koncowka kiedy Lestat robi sobie uczte z dziennikarza jest taki odmlodzony podczas gdy w opowiesciach Louisa byl pokazany jako stary, pozbawiony resztek sil do zycia wampir. Z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi, moze niektore pytania sa glupie, ale juz nie pamietam wszystkich scen co nie zmienia jednak mojego pozytywnego zdania na temat Wywiadu : ) Pzdr.