O co chodziło z tym dzieckiem z sądu, które patrzyło się na Ringa?
Rozumiem ze to zapewne byla ich corka, ale dlaczego tak na niego
spoglądała????
Córka to jedyna i ostatnia "rzecz" jaka łączyła Ringo z Anką. Poza tym zwróć uwagę na wygląd tej dziewczyny - wrotki, kolorowe rajtuzy, radyjko na uchu... ona pochodziła już z innego pokolenia. I Ringo zapewne tak samo nie rozumiał jej jak i jego kiedyś ciotka, czy dyrektor.
Jak to o co? Spoglądała z byka.Jak Majchrzak.Przeczytaj na Filmwebie moją opinie,to się dowiesz.
[lelum spojlerum]
Myslę, że postać córki ma dwojakie znaczenie.
Primo. Córka jest symbolem tego, że oni obydwoje przeszli tak trudną drogę, aby być razem, a po latach się rozwodzą. Dziewczyna odjeżdża na wrotkach i słychać pierwsze dźwięki piosenki "Yesterday" a Anna i Ringo wchodzą na salę sądową, wziąć rozwód. Czyli ich miłość, o którą tak walczyli, jest już "Yesterday", wczorajsza. Już nieaktualna. Ale gdyby chodziło tylko o to, kamera w ostatnim ujęciu zatrzymałaby się raczej na zamkniętych drzwiach sali sądowej i w tym momencie weszłyby napisy. A jednak kamera śledzi odjeżdżająca dziewczynkę, niczym zanikające echo uczuć Anny i Ringo. Po co? Zastanówmy się.
Secundo. W pierwszej chwili nie załapałem, po co to zbliżenie kamery na twarz dziewczynki. Aż dopiero po przeczytaniu niniejszego wątku... Anna okłamała RIngo w liście... Aby mu pomóc, lub go odzyskać. Jednak gdy już uświadamiamy sobie, kim tak naprawdę jest dziewczynka, zrozumiała staje się tez scena, w której nauczyciel-palant siada za perkusją. na miejscu, gdzie powinien być Ringo.
Film mocny jak ruski bimber.