Z dala od zgiełku
Far from the Madding Crowd
2015
Carey znam z dwóch filmów i jestem ciekawa,jak sobie poradzi z taką rolą,bo czekam na ten film z niecierpliwością.
Aktorsko jednak podobała mi się bardziej wersja z 1998 roku, choć tę z 2015 roku obejrzałam jako pierwszą. Tylko Michael Sheen zagrał tu bardzo dobrze, reszta, włącznie z główną bohaterką, mnie nie przekonała.
W wersji z 1998 świetne role całej głównej czwórki, ale także drugoplanowych postaci. Polecam - ja obejrzałam...
Świetny scenariusz i obsada ... Film ogląda się z zainteresowaniem i przyjemnością ! Dobra robota !Ja tylko polecam ! Romansidło pierwsza klasa ;)
Ogólnie niezły, do połowy powiedziałabym jednak, że masakra... przysypiałam konkretnie. Miałam vouchery, w życiu bym nie dała 26zł za bilet na ten film i moim zdaniem nie wart takiej ceny. Nie jest to jednak zły film... akcja rozwija się chyba dopiero za połową. Gdyby nie wątek z sierżantem Troyem- byłabym mocno...
Czy tylko mnie relacje między bohaterami wydawały się okropnie sztuczne? Rozmowy były absolutnie bezsensowne, infantylne, monotonne (ten sam schemat od pierwszego adoratora) i przez to wszystko niesłychanie IRYTUJĄCE. Prawdziwi ludzie tak nie rozmawiają, a już na pewno po czymś takim nie mogą urodzić się jakiekolwiek...
więcej
Romansidło dla podlotków i nałogowych oglądaczek seriali brazylijsko-wenezuelskich
ocenił(a) film na 5
Sympatyczna Carey Mulligan,cudowne krajobrazy i zdjęcia,fajna muzyka.
Cóż skoro scenariusz ciosany tępą siekierą .W stylu najbardziej przewidywalnych powieści harlequinowskich.
Mogło z tego być wspaniałe kino gdyby nie nachalna i prostacka próba uwiedzenia najtępszego nawet widza. Próba ładowania tkliwych bzdetów...
Jak można było dać Matthias'a jako Oak'a? W oryginale to taki wieśniak był, ani piękny, ani bogaty, ani wygadany ale wierny i oddany i uczciwy. A tutaj jak się patrzy choćby w pierwszej scenie na Oak'a to się chce się zadać pytanie: "I nad czym Ty się dziewczyno zastanawiasz?".
Powyższe opisy filmu:
1) "O względy pięknej i młodej kobiety zabiega trzech zupełnie od siebie różnych mężczyzn.",
oraz
2) "Trzech z nich rywalizuje o jej względy, co prowadzi do nieuchronnego konfliktu.",
są bardzo nietrafione.
Ten główny męski bohater NIE zabiega bowiem o względy głównej bohaterki, a...
Czy tylko mnie relacje między bohaterami wydawały się okropnie sztuczne? Rozmowy były absolutnie bezsensowne, monotonne. Prawdziwi ludzie tak nie rozmawiają, a już na pewno po czymś takim nie mogą urodzić się jakiekolwiek uczucia. Poza tym ta zbędna dramaturgia, aby tylko widz nie zauważył, że film samymi dialogami nie...
więcej
Film miał dość dobrą fabułę, ale jest taki staroświecki. Może ktoś lubi takie filmy ja z pewnością nie.
