Obraz Phillipa G. Atewlla mimo, że obsadzony jest przez dwie główne gwiazdy współczesnego kina akcji- Jasona Stathama i Jeta LI sukcesu za Oceanem nie odniósł. Kosztujący 25 milionów film zarobił nieco ponad marne 22 miliony i dodatkowo zebrał potężne cięgi od krytyki.
Tak więc ZABÓJCA trafia do nas prosto na DVD.
Wydanie pzrygotowane przes SPI jest bardzo skromne, ale dobrzę chociaż- że jest:)
SAm film jednak nie zachwyca. Twórcy wykorzystują pełen zestaw dostępnych gatunkowych klisz i wtórnych wątków. Postacie tego dramatu są tak jednowymiarowe, że wręcz komiksowe. Dowodem na komiksowość filmowych bohaterów jest choćby przerysowana i groteskowa (w spósób niezamierzony) postać grana przez Devon Aoki. POza tym w zasadzie aktorstwo (głównie aktorów pochodzących z AZji) pozostawia wiele do życzenia.
Film z powodu braku oryginalności i mechaniczności całej fabuły nie wywołuje w zasadzie głębszych emocji. ZABÓJCA to krwawe kino sensacyjne żywcem jakby wyjęte z połowy lat 80-ych XX wieku.
Owszem poziom techniczny filmu (mimo niezbyt wysokiego budżetu) jest imponujący. Jet Li I Jason Statham świetnie odwalają swoją filmową "kopaną" aktorską robotę i potrafią zadowolić swoich fanów.
Twórcy próbują ratować swój sztampowy film pzrez zasakujące zakończenie. Rozwiązanie intrygi można uznać za zaskakujące- tyle tylko ,że nie ma w nim cienia psychologicznego prawdopodobieństwa. Finałowa przewrotka jest sprawia wrażenie wymęczonej i tyle.
ZABÓJCA pełen jest strzelanin, krwi, pościgów - tak więc maniacy kina akcji mogą być cześciowo usatysfakcjonowani. Nie można jednak filmowi wybaczyć fabularnych klisz, których tu użyto- sprawiają one zwyczajnie, że film jest bardziej nudny niż emocjonujący.
Fani J.Li oraz J. Stathama zapewne połkną ten film bez zastanowienia, ale pozostałym widzą radzę się wstrzymać z seansem i poczekać na premierę ZABÓJCY w TV (zawsze to taniej niż zmarnować pieniądze na kupno tego filmu na DVD lub wypożyczenie).