No więc oceniam film 8/10 , Film sam w sobie zapowiada się i JEST "dobry" ponieważ następuje ciekawe zestawienie odmiennych aktorów , których głównym (ale nie jedynym) powiązaniem jest znajomość sztuk walki.Idealnie dobrana ścieżka dźwiękowa sprawia że film od samego początku nabiera swojego klimatu i zyskuje dodatkowe + , nie wspominam o doskonałej grze aktorskiej głównych aktorów...Trafiamy na ciekawy scenariusz który nie jest czymś wybitnie zaskakującym ale napewno INNYM różniącym go od innych.Świetnym pomysłem było wcielenie się Jeta Li w kogoś bardziej brutalnego niż anioł ze złotą harfą co sprawiło że film staje się z minuty na minutę ciekawszy , przy czym brutalniejszy co zachęca do dalszego oglądania jednak muszę stwierdzić ze film powinien zaliczać się do tych OD lat (przynajmniej) 15..
Bardzo realistyczne sceny walk (choć więcej jest strzelania) sprawiają,że wszystko boli od samego patrzenia...Polecam film ludziom którzy nie lubią się nudzić...
A teraz Spoilery (jeśli nie jesteś zainteresowany treścią filmu nie czytaj)
Dużym minusem który sprawił że film nie ma u mnie 10/10 to realizm ponieważ w pewnych scenach filmu jest nadmiernie kaleczony co wywołuje uśmiech na twarzy
a podkreślam ze nie oglądamy "Billy Cosby Show"
pierwsze miejsce zajmuje przesadna operacja plastyczna która wydaje mi się niezbyt realna a żeby tak zmienić twarz człowieka choć nie jestem specjalistą w tym dziale
kolejna to bomba umieszczona na obroży psa (najbliżej znajdujący się mężczyzna ocalał podczas gdy inni ścielą się trupem) nie przekonało mnie to,do tego nie rozumiem jak "Oszust" zamieścił tam ładunek skoro psy były agresywne.. podejrzewam że psy były w zmowie z Jetem LI (żart)
Czasami dogłębnie i przesadne "wyluzowanie" organów ścigania kiedy to jeden w Chińczyków/Japończyków jest torturowany po wybuchu na oczach innych policjantów (litości)
Mało realistyczna scena pościgu Crawford'a który goni "oszusta" (Jeta Li) strzelając i wyskakując przez okna ,wiedząc gdzie co i jak,wie gdzie wyskoczyć przeskoczyć by pojawić się zaraz obok ściganego po wyskoczeniu
przez szybę (bez przesady)
Początkowa rozmowa policjantów w której między czasie wchodzą napisy mimo że wprowadza nas bardzo miło ,ciekawie i przyjemnie jest mało realistyczna biorąc pod uwagę że mamy do czynienia ze strzelaniną i taka
przesympatyczna pogawędka ....hmm (doceniam perfekcyjne opanowanie podskoku Adrenaliny ale....)
Ostatnia walka (na miecze) między Mafiozem a Oszustem , czy wam chciało by się dyskutować (podobnie jak na kawie i ciastkach) kiedy to ktoś wbija ci koniec miecza w rękę? (bo ja bym wyklinał w niebogłosy i jęczał jak pies nie wspominam o utracie przytomności)
No i ostatnie na deser , ktoś , kto Odcina głowę drugiemu człowiekowi chyba sam nie jest do końca NORMALNY pisze na kartkach do INNYCH "zacznij nowe życie" ekhm ......(polecam i SOBIE wystawić taką karteczkę)
THE END
zachęcam do komentowania....i pozdrawiam wszystkich serdecznie...