Aktorstwo - dno. Akcja - od połowy filmu coś tam się zaczyna dziać, ale i tak słabizna. Jason jakby miał zaraz zasnąć. Jet - po nim to się ma co spodziewać jak tylko jakieś nawalanki, które i tak jakieś szałowe nie były. Niektóre jego wypowiedzi dosłownie żenujące.