To mógłby być naprawdę znakomity film: świetny, pełen zwrotów akcji scenariusz, dobre aktorstwo, znakomicie zrobione sceny akcji - mógłby to być nawet klasyk gatunku. Ale wszystko szlag trafił przez ten sam kretyński, efekciarski montaż, co w Bourne'ach! No bo naprawdę, ciężko się ekscytować scenami akcji, jeśli są one pokazywane w migających, półsekundowych ujęciach! Mimo tego film jest naprawdę dobry, ode mnie 7/10.