Film lekko przesadzony. Pokręcona i nieprawdopodobna fabuła - rozumiem ze to nie ma byc film dokumentalny ale bez przesady, pewien poziom realizmu należałoby zachować. Mała uwaga do glównego bohatera - bilet do Japoni nie jest taki drogi. Pwalająca jest również naiwnośc agenta FBI, który zaufał Yakizie (vide koncowa scena). Zabawna była też jedna z pierwszych scen, kiedy to granat doslownie rozwala wszystko w pomieszczeniu oprucz osoby, która stala najbliżej. Takich "smaczków" w War jest wiele, co wraz kiepskimi dialogami i szblonowym podejściem do tematu sprawia że film nie zasluguje na wiecej niz 6/10. A szkoda bo bardzo lubie Jeta Li.