Film mi się podobał mimo spójności logicznej i paru błędów w scenariuszu, ma fajny klimat , oprawę muzyczną i głos narratora, szczególnie scena na Dominikanie jak główny bohater przyjeżdża do swojej willi , budowane jest fajnie napięcie , widz nie wie co się wydarzy za chwilę tam i scena na Florydzie , też widać realizm sceny włamania do domu "brutala" , nasz bohater nerwowo rozgląda się po mieszkaniu ,nie znając jego rozkładu i nie wie gdzie spotka swój cel.
Dla mnie też nie logiczne jest do końca jednak czemu zabił niewinnego i skromnego taksówkarza na Dominikanie (przestałem darzyć go sympatią od tego momentu filmu) ,a z drugiej strony darował życie osobie ,która zleciła jego "posprzątanie" i jest zdolna do wszystkiego bo ma pieniądze i kontakty, etc.
Pomijając to film mi się podobał , lubię takie kino , czy możecie polecić coś podobnego w takim klimacie do obejrzenia jeszcze?