Kawał naprawdę solidnego kina akcji ze Stallone oraz Banderasam. Wciąga już od samego początku i ani przez moment nie przynudza. Takie filmy to ja lubię i to bardzo.
właściwy debiut wachowskich fortunnie trafił w ręce jednej z trzech - obok michaela manna i tony'ego scotta - czołowych sił napędowych sensownego kina sensacyjnego lat dziewięćdziesiątych..
"Zabójcy" to produkcja francuska/amerykańska. Reżyserem jest Richard Donner,a scenarzystami Brian Helgeland/bracia/siostry Wachowskie.
Fabuła jest o dwóch zabójcach ,którzy mają takie same zlecenie. Obaj starają się ubiec przeciwnika.
Według mnie to dobry film akcji.Obraz ten powinien spodobać się fanom gatunku z lat...
Podczas pościgu wydawało mi się, że policjanci za chwilę zmienią się w agentów! Widać, że ci sami ludzie to robili!
Kiedy Sylwek wychodzi z banku, wpada do budynku z kufrem pełnym kasiory, to jakim cudem ta
walizka znajduje się później w rękach Nicolai'a ? To co, zostawił ten kufer gdzieś na dole a potem
Nicolai dostrzegł go i wziął sobie? Jak to było naprawdę?
Ilość kiczu zawartego w tym filmie jest wprost powalająca. Nie do wiary, że w 1995 oni tak z tym jeszcze na poważnie. No ale takie to były czasy ;)
Miguel Bain - najbardziej irytująca postać w filmie. Na jej przykładzie widać, jak cienkim aktorem jest Antonio Banderas. Najbardziej wkurzały te jego ciągłe...
Po dobrym, wciągającym początku, z każdą minutą napięcie malało co doprowadza do nudnego i przewidywalnego finału. Jak na kino akcji- mało bezmyślnych strzelanin- co jest duzym plusem, minusy za to- przewidywalność, monotonia, nieciekawe postacie( rola Stallone'a poniżej krytyki, całkiem całkiem wypada Banderas, który...
więcejBracia Wachowscy maczali w tym palce a mimo gwiazdorskiej obsady powstał film przecietny i bez dobrego scenariusza a Antonio w tej roli nie czuje się znakomicie.....
Genialna gra Juliane Moore i Banderasa (Stallone też niezły ;), wartka , wciągająca akcja - oglądałam go już wiele razy ale dzisiaj obejrzę znowu bo jest naprawdę tego wartym filmem ;) polecam!
Dlaczego gdy załączyłem strone z tym filmem w obsadzie nie było 3 głównych aktorów - Stallone, Banderas, Moore. Dopiero jak dałem pełna obsada to się pojawili. Główni bohaterowie filmu powinni być wypisani na początku a nie gdzieś pod koniec.
cos okropnego :/ a o grze banderasa juz nie wspomne... no o sylwku nie ma co gadac, bo to jego poziom :P
jeden z najlepszych filmów w swoim gatunku...zawsze mile powracam do oglądania :) i zawsze jestem pełen podziwu dla Banderasa jako MIguela - jak dla mnie jego najlepsza rola...eletryzująca, pełna życia, ciekawa i czasami zabawna kreacja w jego wykonaniu daje Zabójcom tak dużo...a i jeszcze świetny dowcip z morałem...
sredni film, choc niepozbawiony plusow. wartka akcja, nawet niezle aktorstwo. oglada sie go szybko i lekko, bo i taka jest cala fabula. juz troche sie kreuje styl wachowskich...