występ Rogera Moore'a w roli Jamesa Bonda, jak dla mnie bardzo dobry film, jest akcja, humor, ciekawy przeciwnik w postaci znakomitego Christophera Walkena, do tego świetna piosenka w wykonaniu zespołu Duran Duran, widać, że Moore miał już swoje lata i już nie był aż tak przekonujący jako 007, ale i tak godnie pożegnał się z rolą Bonda