PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=803}

Zabójczy widok

A View to a Kill
1985
7,2 33 tys. ocen
7,2 10 1 33182
5,9 18 krytyków
Zabójczy widok
powrót do forum filmu Zabójczy widok

Pożegnanie z Moorem

użytkownik usunięty

"Zabójczy widok" to film szczególny, bowiem ostatni z Rogerem Moorem. Z jednej strony szkoda, a z drugiej bardzo dobrze. Moore jest już niewątpliwie w tym filmie za stary na rolę Bonda, na szczęście tylko w fizycznym tego słowa znaczeniu. Widać po nim upływ czasu i skutki choroby skóry, której się nabawił kręcąc w Indiach "Ośmiorniczkę". Nie można jednak obarczać winą tylko aktora. Wedle kontraktu musiał on utrzymywać przez 12 lat (sic!) wagę około 74 kilogramów. Jak na blisko 60-letniego wówczas mężczyznę to nie tylko trudne, ale również niezdrowe. Skutki są widoczne w filmie. Śmiem twierdzić, że dzisiaj, kiedy Moore przekroczył siedemdziesiątkę wygląda znacznie lepiej niż w 1985. Sam aktor nie odnosił się zbyt entuzjastycznie do pomysłu wystąpienia w "Zabójczym widoku", ale kwestie finansowe i aplauz publiczności zrobiły swoje. Tak więc leciwy, lecz wciąż szarmancki i ironiczny, jak żaden z innych Bondów, Moore zamyka swoją serię w całkiem udanym stylu.
Film nie jest już tak wielowątkowy i przeładowany szybkimi zwrotami akcji jak "Ośmiorniczka", ale prezentuje bardziej zwarty i zrozumiały scenariusz. Posiada bardzo udany teaser i doskonałą piosenkę tytułową w wykonaniu Duran Duran ("A View to a Kill" to nie tylko jedyna piosenka z Bonda, która zajmowała przez tak długi czas pierwsze miejsce na listach przebojów, ale również jeden z najlepiej sprzedających się singli 1985 roku).
Kolejnym atutem filmu jest obsada: Moore po apogeum autoironii w "Ośmiorniczce" zdaje się być bardziej opanowany i stateczny, nie kryjąc wieku; Christopher Walken jest zimny i brutalny doskonale kreując postać szaleńca, a Patrick Macnee (dobry przyjaciel Moore'a - wystąpili razem wcześniej w filmach: "Sherlock Holmes w Nowym Jorku" (1976) i "Wilki morskie" (1980)) sprawdza się doskonale w duecie z Moorem.
Pozostaje więc zachęcić do oglądnięcia "Zabójczego widoku" nie zapominając o zachowaniu odpowiedniego dystansu.