Tragedia po prostu. Nic nie robi tylko piszczy i czeka, aż Bond ją uratuje. Ewentualnie zapierdala w szpileczkach i z polakierowanymi włoskami po budowie. Tragedia. Gorsza jest chyba tylko Denise Richards, która pokazuje się w zasadzie pod koniec i nic nie wnosi do fabuły.
Pussy Galore, Ośmiorniczka - to były kobiety z ikrą, idealne dla Bonda. A nie taka lalunia, która nie umie nawet samochodu prowadzić i boi się myszy....