był już zdecydowanie za stary, powinien już grać Timothy Dalton, który bardzo mi się podobał w roli Bonda. Jestem wielkim fanem całej serii i juz się nie mogę doczekać wyapdu do kina na "Casino Royale" choć smutno mi że bez Pierce'a Brosnana
gdy mówisz, że Roger Moore był za stary do tej roli, to dlaczego jest ci smutno, że pierce brosnan nie wystąpił w najnowszym bondzie (czyt. casino royale), przecież też byłby za stary.
Po 1:
Pierce wg mnie najlepiej odgrywał rolę Jamesa Bonda razem z Seanem Connery'm
Po 2:
Pierce nie wyglądał tak staro w ostatnim Bondzie tak jak wyglądał Roger Moore w "Zabójczym Widoku" a nawet też w "Ośmiorniczce"
Roger w tych filmach był już troche grubaskiem no i miał 57 lat a Pierce ma dopiero 50 także w jednym odcinku mógł jeszcze wystąpić
Nie mam zamiaru się wypowiadać, na temat urody ale...
1 - Dla mnie Moore to Bond nr 1. Potem Connery.
2 - Świat się rozwija. Pircea na pewno "podrasowali" makijażem, który dodaje uroku na pewno lepszego niż w tamtych czasach.
Moore, dla mnie w ogóle nie był za stary. Na moje to mógł grać jeszcze jeszcze.
a diamenty sa prochnicą z connwrym , nie wspominajac o uludzie a'la operacja piołun przez Nigdy nie mow nidgy - gdy zechca obsadzic w roli ageriaty specjalnej maści Bandaża